Grupa Azoty Chemik Police nie podbił europejskich pucharów i po rozegraniu tylko czterech meczów nie pozostało mu nic innego niż zająć się rozgrywkami w Polsce. W niedzielę drużyna z województwa zachodniopomorskiego miała możliwość umocnienia się na pozycji lidera w Tauron Lidze. Jej przeciwnikiem była MOYA Radomka Radom, której daleko do czołówki.
Z powodu złych wyników w Radomce doszło do zmiany trenera. Nowym został Jakub Głuszak, który wcześniej był asystentem w sztabie szkoleniowym. Głuszak był w przeszłości pierwszym trenerem Chemika, a stanowisko objął w podobnych okolicznościach po zwolnieniu Giuseppe Cuccariniego. Sam stracił pracę niewiele później i było to akurat po przegranym meczu z Radomką.
Obecna drużyna Głuszaka mogła dokonać odwetu po latach. Prowadzenie Radomki 3:0, następnie 6:2, a także 12:8 zapowiadało kłopoty Chemika. I nie było to jeszcze najgorsze, co czekało na policzanki w pierwszym secie. Chemik miał problem z ambitnymi w obronie i skutecznymi w kontratakach rywalkami. Radomka przeżyła tylko jeden stresujący moment w partii i zakończyła ją zaskakującym zwycięstwem 25:21.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Chemik nauczył się czegoś na błędach i nie pozwolił rywalkom oddalić się w drugim secie. Nie oznacza to, że po stronie posiadaczek Pucharu i Superpucharu Polski było spokojniej. Ich trener Marco Fenoglio dewastował przycisk do żądania przerwy i wrzeszczał w czasie tych pauz. Jak się okazało, pomogło. Chemik wygrał 25:20 i doprowadził do remisu 1:1 w meczu. Faworyt poprawił się w serwisie, a w kontratakach szalała zmienniczka Natalia Mędrzyk.
Chemik przejął inicjatywę i w trzecim secie wygrał ponownie 25:20. Lider Tauron Ligi prowadził zdecydowanie od początku partii i nie pozwolił rywalowi dojść do głosu. Zresztą po stronie radomianek było znacznie więcej błędów niż na początku spotkania, co utrudniało równorzędną walkę z Chemikiem. Klub z Polic prowadził 2:1 po odwróceniu wyniku i miał szansę na zdobycie kompletu punktów.
Siatkarki Radomki mobilizowały się przed czwartym setem, który był ich szansą na zapunktowanie w Szczecinie. W zespole Jakuba Głuszaka było dużo entuzjazmu, skoro ponownie punktował Chemika. Punkty od 12:7 do 14:7 zdobywał efektownymi blokami. Maksymalna zaliczka Radomki to 17:9. Jakoś wystarczyła ona do zwycięstwa 25:23, choć policzanki dwukrotnie łapały kontakt i mogły wrócić z dalekiej podróży.
Mecz zakończył się tie-breakiem. Radomka grała już swobodnie, ale z niezaspokojonym apetytem. Przy zmianie stron przyjezdne prowadziły 8:6. Siatkarkom z województwa mazowieckiego dużo wychodziło, a każdy punkt przyjmowały euforycznie. Ten ostatni, na 15:11, pozwolił wygrać w hali lidera.
Grupa Azoty Chemik Police - MOYA Radomka Radom 2:3 (21:25, 25:20, 25:20, 23:25, 11:15)
Chemik: Kowalewska, Fedusio, Łukasik, Pierzchała, Korneluk, Inneh-Varga, Grajber-Nowakowska (libero) oraz Ding, Sahin, Mędrzyk, Wasilewska, Honorio
Radomka: Gajer, Murek, Johnson, Świrad, Schoelzel, Gałkowska, Stenzel (libero) oraz Nowakowska, Dąbrowska, Reiter
MVP: Monika Gałkowska (Radomka)
Tabela Tauron Ligi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 75 | 27 | 25 | 2 | 79:14 |
2 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 64 | 28 | 22 | 6 | 71:33 |
3 | PGE Rysice Rzeszów | 60 | 28 | 20 | 8 | 68:33 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 57 | 26 | 20 | 6 | 65:34 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 43 | 27 | 14 | 13 | 52:45 |
6 | UNI Opole | 36 | 26 | 11 | 15 | 43:53 |
7 | MOYA Radomka Radom | 32 | 26 | 11 | 15 | 45:57 |
8 | ITA TOOLS Stal Mielec | 25 | 24 | 8 | 16 | 36:57 |
9 | Energa MKS Kalisz | 25 | 26 | 8 | 18 | 36:60 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 19 | 24 | 7 | 17 | 33:60 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 15 | 22 | 5 | 17 | 20:55 |
12 | Grupa Azoty Akademia Tarnów | 8 | 22 | 2 | 20 | 15:62 |
Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?