Chemik Police wyrzucony z Pucharu CEV w 50 minut

PAP / Jerzy Muszyński / Mecz Pucharu CEV kobiet: Grupa Azoty Chemik Police - Chieri
PAP / Jerzy Muszyński / Mecz Pucharu CEV kobiet: Grupa Azoty Chemik Police - Chieri

Rewanż o awans do ćwierćfinału Pucharu CEV nie był trzymającym w napięciu widowiskiem. W dwóch setach Reale Feneri Mutua Chieri zapewniło sobie sukces w dwumeczu. Grupa Azoty Chemik Police przegrał ostatecznie 2:3.

Grupa Azoty Chemik Police stanął przed trudnym zadaniem awansu do ćwierćfinału Puchar CEV kobiet. Nieco ponad tydzień temu poniósł porażkę 1:3 we Włoszech.

Policzanki nie radziły sobie z zagrywkami rywalek. Skoro do stanu 9:13 było pięć asów serwisowych przyjezdnych, przyjęcie Chemika było w opłakanym stanie. Na niewiele zdała się zmiana Martyny Łukasik na Salihę Sahin. Odbierające Chemika nadal biegały w dziwnych kierunkach, a Kaja Grobelna punktowała atakami. Chieri zwyciężyło 25:20 i potrzebowało już rozstrzygnąć tylko jednego seta do awansu.

Drugi set wyglądał podobnie. Chemik próbował pokazać ambicję i atuty, ale tylko Elizabet Inneh-Varga potrafiła na dłuższym dystansie przeciwstawić się przeciwniczkom. Pozostałe policzanki grały nierówno, zresztą w kółko zmieniały się na boisku. Wszystkie próby odrobienia strat były temperowane przez Kaję Grobelną. Wygrana 25:21 Chieri zakończyła grę o awans po zaledwie 50 minutach od rozpoczęcia rewanżu. Widownia liczyła na nieco bardziej pasjonujące popołudnie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Chcąc, nie chcąc, trzeba było jeszcze dokończyć rewanż. Po stronie Chieri pojawiło się sześć zmienniczek i tylko libero Ilaria Spirito musiała pozostać na boisku. To dlatego, że w kwadracie rezerwowych Chieri nie było drugiej zawodniczki na jej pozycję. Na pocieszenie za wysiłek dostała nagrodę MVP.

W "sparingu" lepiej szło Chemiczkom, które wygrały trzeciego oraz czwartego seta. Przedostatnia partia w meczu zakończyła się wysokim wynikiem 35:33.

Tym samym cała rywalizacja Chemika z Chieri zakończyła się tie-breakiem. Pytanie brzmiało, czy trener włoskiego zespołu wróci do podstawowego ustawienia, czy pozostawi na boisku dublerki. Postawił na drugie rozwiązanie, skoro gwiazdy zespołu od godziny nudziły się w kwadracie rezerwowych. To teoretycznie ułatwiło zadanie Chemikowi. Zespół z Polic miał wygraną w meczu na wyciągnięcie ręki, ponieważ prowadził 13:10, ale na tym zakończył punktowanie. Chieri wygrało pięć piłek z rzędu i całe starcie 3:2.

Grupa Azoty Chemik Police - Reale Mutua Fenera Chieri 2:3 (20:25, 21:25, 25:20, 35:33, 13:15)

Pierwszy mecz: 1:3. Awans: Chieri

Chemik: Kowalewska, Fedusio, Łukasik, Wasilewska, Korneluk, Inneh-Varga, Grajber (libero) oraz Ding, Sahin, Mędrzyk, Pierzchała, Honorio, Jagła (libero)

Chieri: Malinov, Skinner, Kingdon, Zakchaiu, Weitzel, Grobelna, Spirito (libero) oraz Morello, Rolando, Papa, Omoruyi, Gray, Antuli

MVP: Ilaria Spirito (Chieri)

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty