Polskie siatkarki ze zmiennym szczęściem w półfinałach Pucharu Challenge

Materiały prasowe / CEV / Izabela Rapacz (pierwsza z prawej)
Materiały prasowe / CEV / Izabela Rapacz (pierwsza z prawej)

Bez udziału polskich zespołów, ale z dwiema naszymi siatkarkami toczy się rywalizacja o Puchar Challenge siatkarek. Powody do zadowolenia ma Justyna Łukasik, której Neptun Nantes jest krok od finału. Nie powiodło się Natomiast Izabeli Rapacz.

Przed startem rywalizacji półfinałowej, kibice Polsce mogli mieć nadzieję na finał z udziałem dwóch naszych zawodniczek. Po pierwszych meczach wiadomo, że bardzo trudno będzie ten scenariusz zrealizować.

O ile swój mecz wygrała ekipa Justyny Łukasik, to nie powiodła się ta sztuka zespołowi Izabelli Rapacz. Niemki walczyły jednak bardzo dzielnie w konfrontacji z włoskim faworytem.

Podobnie jak w poprzednich meczach, nasza środkowa nie pojawiła się na boisku. Justyna Łukasik znalazła się w kadrze meczowej, ale ponownie obejrzała mecz z kwadratu dla rezerwowych. Liderką Neptun Nantes była Taylor Mims (14 punktów). Na uwagę zasługuje wyczyn Heny Kurtagić. Serbka w trzysetowym starciu zanotowała aż 6 punktowych bloków.

VC Wiesbaden było blisko sprawienia sensacji, jednak ostatecznie poległo 1:3 w konfrontacji z Igor Gorgonzola Novara. Nasza atakująca, Izabela Rapacz, nie może tego meczu zaliczyć do udanych. Polka pojawiła się w wyjściowej szóstce, ale daleka była od swojej normalnej dyspozycji.

28-latka zapisała na swoim koncie co prawda 15 punktów i była najlepszą punktującą w zespole, jednak atakowała zaledwie z 31-procentową skutecznością (13/41). Dorobek punktowy prawoskrzydłowej uzupełniły dwa bloki.

Wyniki meczów półfinałowych Pucharu Challenge kobiet:

Neptun Nantes - Nilufer Belediyespor 3:0 (26:16, 25:19, 25:17)

Igor Gorgonzola Novara - VC Wiesbaden 3:1 (21:25, 30:28, 25:17, 25:23)

Czytaj także:
Jednostronne ćwierćfinały w Pucharze CEV. Emocje tylko w Pireusie
Puchar CEV kobiet: polski rodzynek krok od półfinału. Wielkie emocji w Le Cannet

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza

Komentarze (1)
avatar
BlazejB
2.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Napiszcie co u Aleksandry Wójcik.