Bez emocji w hicie. Znamy półfinalistę Pucharu Polski

Jastrzębski Węgiel nie pozostawił złudzeń. W ćwierćfinale Pucharu Polski pokonał Trefl Gdańsk 3:0. W walce o finał mistrzowie Polski zmierzą się z rewelacją rozgrywek.

Arkadiusz Dudziak
Arkadiusz Dudziak
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla Materiały prasowe / PlusLiga / Siatkarze Jastrzębskiego Węgla
W jednym z najciekawiej zapowiadających się ćwierćfinałów Pucharu Polski Jastrzębski Węgiel mierzył się na własnym boisku z Treflem Gdańsk. To mistrzowie Polski byli uznawani za faworytów tego spotkania, jednak przyjezdni mieli wszystko, by sprawić niespodziankę.

Ekipa ze Śląska bardzo mocno weszła w mecz. Kapitalne zagrywki Tomasza Fornala i skuteczne bloki Norberta Hubera pozwoliły jastrzębianom wypracować potężną zaliczkę (5:0). Gdańszczanie rzucili się do odrabiania strat. Dobrze serwował Jordan Zaleszczyk, gospodarze popełniali błędy, a ekipa Igora Juricicia odrobiła całe straty w jednym ustawieniu. Po chwili wyrównanej gry jastrzębianie znów zaczęli odskakiwać. Asem popisał się Rafał Szymura, a kontrę wykorzystał Tomasz Fornal (11:7).

Trefl nie zamierzał się poddawać. Dobrze funkcjonowały ich blok oraz zagrywka, co pozwoliło się im zbliżyć na dwa punkty. Nie byli jednak w stanie w tej partii zrobić nic więcej. Jastrzębianie bez większych problemów kontrolowali premierową odsłonę, którą zakończył atakiem Jean Patry.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: toczyły wojny w UFC. Poznajesz, kogo odwiedziła Jędrzejczyk?

Na początku drugiego seta siatkę zamurował Norbert Huber, co dało jego drużynie trzypunktową zaliczkę. Powiększyli ją jeszcze po kontrze Rafała Szymury (7:3). Gdańszczanie odpowiedzieli skutecznym blokiem i złapali kontakt z rywalami. Asem popisał się jednak Jurij Gladyr, przyjezdni popełnili błąd i jastrzębianie powrócili do czteropunktowej zaliczki. W końcówce atak Kewina Sasaka pozwolił się Treflowi zbliżyć na dwa punkty, ale jastrzębianie opanowali sytuację i wygrali 25:20.

Gracze Trefla nie zamierzali składać broni. W trzeciego seta weszli bardzo dobrze, zwłaszcza w obronie, co dawało im kontry. Po uderzeniu Aliaksieja Nasewicza było już 3:6. Gdańszczanie jednak cały czas mieli problemy z przyjęciem, co ułatwiało jastrzębianom ustawienie bloku. Cztery "czapy" sprawiły, że mistrzowie Polski prowadzili 9:7. Wprawdzie goście na chwilę wyrównali, ale później w każdym elemencie dominowali już gospodarze. Spotkanie zakończyła autowa zagrywka Mikołaja Sawickiego.

Zwycięzcy tego meczu zmierzą się w półfinale z Bogdanka LUK Lublin. Turniej finałowy Pucharu Polski zostanie rozegrany w dniach 2-3 marca w TAURON Arenie Kraków.

Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 3:0 (25:20, 25:20, 25:21)

Jastrzębski: Fornal, Huber, Patry, Szymura, Gładyr, Toniutti, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Skruders

Trefl: Martinez, Zaleszczyk, Nasewicz, Sawicki, Niemiec, Kampa, Koykka (libero) oraz Sasak, Czerwiński

MVP: Benjamin Toniutti (Jastrzębski Węgiel)

Czytaj więcej:
Malutki klub ze wsi robi furorę. Jeszcze nikt nie zaszedł tak daleko

Czy Jastrzębski Węgiel awansuje do finału PP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×