Mecz w ramach 21. kolejki Tauron Ligi miał dużą wartość dla Metalkas Pałacu Bydgoszcz, który wciąż nie był pewny utrzymania. Z kolei Energa MKS Kalisz po tym, jak oficjalnie awansował do fazy play-off, miał szansę wyjść nawet na 6. miejsce.
Mimo że w premierowej odsłonie lepiej spisywały się kaliszanki (12:7), to rywalki serią punktową odrobiły stratę z nawiązką i był z przodu (14:13). W końcówce jednak znów z przodu był MKS (23:20), ale to Pałac zapewnił sobie piłkę setową (24:23). Co prawda nie zdołał jej wykorzystać, ale po grze na przewagi postawił na swoim (27:25).
Po zmianie stron miejscowe rozpędziły się na dobre (3:0). W połowie seta zostały jednak złapane i to kaliszanki odskoczyły na 16:12. Co prawda rywalki złapały kontakt na 17:18, ale cztery punkty z rzędu zdobył MKS i prowadził 22:17. Tym razem nie dał się zaskoczyć i zwyciężył do 20.
W kolejnym secie ponownie nastąpił zryw w połowie, ale na korzyść gospodyń (11:7). Przewaga wzrosła jeszcze bardziej przy serii punktowej i sytuacja bydgoszczanek była znakomita (18:10). Co prawda rywalki doszły je na trzy "oczka" (17:20), ale nic więcej nie były w stanie wskórać. MKS po zwycięstwie 25:20 przegrał takim samym wynikiem i był pod ścianą.
Mimo że przyjezdne znakomicie wystartowały po zmianie stron (7:2), to od razu straciły całą przewagę. W połowie partii rozpędzać zaczął się Pałac, czego efektem był wynik 15:12. Miejscowe poszły za ciosem i najpierw powiększyły przewagę do pięciu punktów (21:16), a ostatecznie zwyciężyły siedmioma (25:18). Tym samym oficjalnie zapewniły sobie utrzymanie w Tauron Lidze, z którą pożegnała się tarnowska akademia.
Tauron Liga, 21. kolejka:
Metalkas Pałac Bydgoszcz - Energa MKS Kalisz 3:1 (27:25, 20:25, 25:20, 25:18)
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła