Bartosz Kurek od 2020 roku reprezentuje barwy japońskiego Wolfdogs Nagoya. Po czterech latach atakujący odejdzie jednak z klubu, o czym poinformował jego pracodawca w mediach społecznościowych.
"W weekend po raz ostatni wystąpi dla naszego klubu. Dziękujemy Bartoszowi za wszystko co dla nas zrobił. Jest największym bohaterem w historii klubu! - czytamy w specjalnym oświadczeniu, które pojawiło się w środowy poranek.
Wszystkie znaki na niebie wskazują, że Kurek wróci do Polski. Jego nowym pracodawcą ma być Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która latem przejdzie rewolucję kadrową.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
[b]
[/b]
Zespół opuścić ma trójka liderów: Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka i Bartosz Bednorz. W związku z tym działacze zmuszeni są do poszukiwania następców, którzy pozwoliliby drużynie powrócić do gry o najwyższe cele w kolejnych rozgrywkach. Jednym z nich ma być właśnie Kurek.
Z klubów PlusLigi Kurka pozyskać chciała także PSG Stal Nysa, gdzie atakujący grał na początku kariery. Oprócz tego reprezentant Polski miał ofertę wyjazdu do Turcji, jednak kategorycznie odrzucił te propozycje.
Przypomnijmy, że Kurek występował w ZAKSIE w latach 2005-2008. Później występował również w PGE GiEK Skrze Bełchatów, z którą wywalczył trzy mistrzostwa Polski, Asseco Resovii Rzeszów czy ekipie z Warszawy. Oprócz tego swoje ogromne możliwości prezentował też między innymi w lidze włoskiej jako zawodnik Cucine Lube Civitanova.
Kurek ma w dorobku łącznie siedem medali mistrzostw Polski, trzy Puchary Polski i po dwa medale Ligi Mistrzów oraz Klubowych Mistrzostw Świata. Dodatkowo w bogatej karierze wywalczył mistrzostwo Włoch i Japonii.
Zobacz także:
W Niemczech nie było czego zbierać. Demolka w finale Asseco Resovii
Liga Mistrzyń: Fenerbahce Stambuł rozbite. Magdalena Stysiak patrzyła bezradnie