Grzegorz Łomacz: Rywale są na razie od nas skuteczniejsi

Podopieczni Daniela Castellaniego w Osace w pierwszym spotkaniu przegrali z gospodarzami 2:3, natomiast w drugim 1:3 z reprezentacją Kuby. Podstawowym rozgrywającym pod nieobecność Pawła Zagumnego jest Grzegorz Łomacz. Sam siatkarz o miejscu w pierwszej szóstce dowiedział się w dniu meczu z Japonią.

Zarówno Grzegorz Łomacz, jak i Paweł Woicki zdają sobie sprawę, iż bardzo ciężko jest zastąpić tak doświadczonego rozgrywającego, jakim jest Paweł Zagumny. Siatkarz Jastrzębskiego Węgla podkreśla, że ten turniej ma na celu m.in. pomóc w zdobywaniu doświadczenia młodym zawodnikom. A takim niewątpliwie jest rozgrywający reprezentacji Polski. Zawody rozgrywane w Japonii z pewnością wiele go nauczą.

Łomacz nie zamierza usprawiedliwiać dwóch porażek poniesionych z Kubą i Japonią, ale pragnie zaznaczyć, iż Polacy nie mieli zbyt wiele czasu na przygotowanie się do Pucharu Wielkich Mistrzów. Proces aklimatyzacyjny też nie wchodził w grę. Zarówno Japończycy jak i Kubańczycy okazali się lepsi od naszych zawodników. Nikt nie obiecywał, że będzie łatwo. - Rywale są na razie od nas skuteczniejsi, ale uważam, że z każdym dniem gra się nam nieco lepiej - powiedział dla portalu pzps.pl reprezentant Polski.

Podobnego zdania jest libero, Krzysztof Ignaczak, który również podkreśla klasę przeciwników i nie chce usprawiedliwiać porażek. Zdaniem zawodnika Asseco Resovii drużyna z Kuby ma aspiracje, aby odnieść zwycięstwo w całym turnieju, lecz pojedynek z Brazylią bardzo utrudnił im to zadanie. Mógł on zadecydować o pierwszym miejscu na koniec rozgrywek.

Komentarze (0)