Nikola Grbić szkoleniowcem polskiej kadry jest od 2022 roku. Podpisał trzyletnią umowę, tak jak się to robi zwykle w siatkówce - na cykl, który jest zwieńczony igrzyskami olimpijskimi.
W pierwszym sezonie pracy Serba z Biało-Czerwonymi już pojawiły się solidne sukcesy: brąz Ligi Narodów oraz wicemistrzostwo świata. W kolejnym nadeszły następne: wygrana w Lidze Narodów, a także mistrzostwo Europy i przypieczętowanie na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
W 2024 roku kalendarz jest bardziej ubogi, bo jest tylko Liga Narodów i wspomniane igrzyska. Ale to one właśnie są kluczowe, bowiem Polacy są zdeterminowani, by w końcu na tej imprezie zdobyć medal, czego dawno nie udało im się zrobić.
ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Polaku. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"
Oficjalnie po występie w Paryżu kontrakt Grbicia wygasa. Jednak Georges Matijasević, agent Serba, zasugerował, że umowa zostanie przedłużona.
W rozmowie z Interią odniósł się do tych informacji prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, Sebastian Świderski. - Trzeba przejść przez wszystkie etapy. Na razie tematem zajmuje się prezydium, wkrótce będziemy mieli spotkanie zarządu Polskiego Związku Piłki Siatkowej i jeżeli wyrazi on chęć dalszej współpracy - a głęboko wierzę, że tak będzie - to usiądziemy do rozmów i będziemy negocjować nową umowę - wyjaśnił.
Celem na ten sezon jest zdobycie medalu na igrzyskach olimpijskich. Czy jednak jego brak zdeterminuje ewentualne pozostanie Grbicia na stanowisku? Na to pytanie Świderski nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, zapewniając, że Serb będzie rozliczany z tego czy zdobędzie medal.
Czytaj też:
Poważna kontuzja polskiego siatkarza. Wyłączony na wiele tygodni
Zasłużyli na świąteczny odpoczynek. Szóstka 28. kolejki PlusLigi wg WP SportoweFakty
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)