Na sobotę, 30 marca, zaplanowane było spotkanie w ramach 28. kolejki PlusLigi pomiędzy Indykpolem AZS Olsztyn a Treflem Gdańsk. Na kilka godzin przed jego początkiem klub poinformował o poważnej kontuzji jednego z przyjmujących.
"W dzisiejszym meczu nie zobaczymy Kamila Szymendery. Nasz przyjmujący zerwał więzadło w kciuku prawej dłoni - zdarzenie miało miejsce podczas udanego bloku Kamila, w tie-breaku starcia z Bogdanką LUK Lublin. Przerwa w grze potrwa 6 tygodni. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia" - czytamy w oficjalnym komunikacie olsztynian.
Tym samym pewne jest, że siatkarza nie zobaczymy na parkiecie przez ponad miesiąc. To fatalna informacja dla zespołu z Olsztyna, który w końcówce fazy zasadniczej PlusLigi walczy o awans do fazy play-off.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
Z tego powodu nie można wykluczyć, że sezon klubowy dla Szymendery dobiegł końca. W końcu jeżeli AZS nie zdoła wywalczyć miejsca w czołowej ósemce, to już 6 kwietnia rozegra ostatni mecz w tegorocznych rozgrywkach.
Natomiast nawet w przypadku, gdy olsztynianie zagrają w play-off, to przyjmujący może nie zdążyć wyleczyć urazu. Zwłaszcza, że w tym sezonie PlusLiga musi zakończyć się już w kwietniu z uwagi na nadchodzące igrzyska olimpijskie.
Szymendera jest związany z drużyną z Olsztyna od 2022 roku. Dotychczas ma za sobą 31 spotkań w PlusLidze, w tym 21 w sezonie 2023/24. Łącznie zdobył 114 punktów, a w tegorocznych rozgrywkach 87 z nich.
Przeczytaj także:
Hit PlusLigi rozpoczął się od srogiego lania. Lider na kolanach
Skra nie odpuszcza play-offów. Radom jedną nogą za burtą