- W ostatni piątek (12.04 - przyp. red.) miałem zawał serca, uwierzcie. 54 lata, sportowiec... Zacząłem trochę zaniedbywać swoje zdrowie. Przez ostatnie cztery lata nie dbałem o siebie - poinformował w przejmującym filmie opublikowanym na InstaStories Alexandre Ramos Samuel znany również jako Tande Ramos.
Były siatkarz reprezentacji Brazylii, mistrz olimpijski z Barcelony w 1992 r. i triumfator Ligi Światowej 1993, z łóżka szpitalnego zaapelował do wszystkich, by zwracali uwagę na sygnały ostrzegawcze, jakie wysyła organizm w przypadku problemów z sercem.
- Miałem w 98 proc. zablokowaną jedną żyłę, chodzi o główną żyłę w sercu, a także dwie inne - w 78 proc. i 73 proc. Zwracajcie uwagę na objawy. Co jakiś czas mój organizm dawał mi kilka znaków, takich jak m.in. duszności, kołatanie serca, uniesienie szczęki czy ból ucha - zdradził były sportowiec (od 1997 r. występował w siatkówce plażowej), który po zakończeniu kariery został przedsiębiorcą i komentatorem.
54-letni Tande Ramos najgorsze ma już za sobą. Obecnie pozostaje w szpitalu w Rio de Janeiro, gdzie po zawale dochodzi do siebie.
- Zawsze dbajcie o siebie. Ojciec Niebieski dał mi szansę. Wracam - takimi słowami zakończył dramatyczną relację.
Zobacz:
Zmarł Władysław Pałaszewski. Przez całe życie był związany z siatkówką
Mistrz świata ma dość. Zaskakująca deklaracja po meczu ćwierćfinałowym
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazdor NBA nie przestaje zadziwiać. Jak on to trafił?