[tag=82327]
Stefano Lavarini[/tag] od kilku sezonów notuje doskonałe wyniki, a mimo to pozostaje niedoceniany przez siatkarskich gigantów. Przed trzema laty Włoch doprowadził Koreanki do czwartego miejsca na igrzyskach olimpijskich w Tokio, natomiast przed rokiem Polki do brązowego medalu Ligi Narodów i awansu na igrzyska olimpijskie.
Obecny sezon klubowy 45-latek kończy z tytułem mistrza Turcji oraz pucharem kraju, wywalczonymi z Fenerbahce Opet Stambuł. Do pełni szczęścia zabrakło powodzenia w Lidze Mistrzyń, chociaż i tam udało dotrzeć się do półfinału. Brak awansu do finały może jednak okazać się kluczowy w rozmowach o przedłużeniu kontraktu.
Serwis Voleybol Plus donosi, że następcą selekcjonera reprezentacji Polski w Fenerbahce miałby zostać aktualny szkoleniowiec Grupy Azoty Chemik Police, Marco Fenoglio, który w miniony weekend wywalczył z zespołem po raz 11. tytuł mistrza kraju.
ZOBACZ WIDEO: Pia Skrzyszowska: 100 dni do igrzysk? To bardzo dużo
O tym, że dublet na krajowym podwórku nie do końca zadowala przedstawicieli klubu ze stolicy kraju, po wywalczeniu mistrzostwa kraju, nie omieszkał wspomnieć prezes klubu Ali Koc.
- Cieszymy się, ale to słodko-gorzkie szczęście. Zbudowaliśmy ten zespół, aby wygrał rywalizację w Europie. Wygraliśmy ligę i puchar, ale w Lidze Mistrzów odpadliśmy w półfinale, podobnie jak Eczacibasi. Mam nadzieję, że wygramy ten tytuł w przyszłym sezonie - stwierdził Koc, cytowany przez serwis trtspor.com.tr.
Czytaj także:
Nowa siła w PlusLidze. Jest deklaracja byłego reprezentanta Polski