Ważne zwycięstwo Holenderek. Uczestniczki igrzysk odprawione

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Holandii
Materiały prasowe / VolleyballWorld / Na zdjęciu: reprezentacja Holandii
zdjęcie autora artykułu

Reprezentantki Holandii odniosły w piątek ważne zwycięstwo w Lidze Narodów kobiet. Zawodniczki Felixa Koslowskiego pokonały 3:1 Dominikanę, co pozwala im utrzymywać się w walce o przepustkę na igrzyska olimpijskie.

Drugim piątkowym akcentem rywalizacji w Lidze Narodów Kobiet w chińskim Macau było spotkanie Holandii z Dominikaną. Pierwsza z drużyn walczy o przepustkę na igrzyska olimpijskie i każde zwycięstwo jest dla nich na wagę złota. Zawodniczki Marcos Kwiek miejsce w turnieju w Paryżu wywalczyły już w ubiegłym roku, a w trwających zmaganiach nie prezentują się z najlepszej strony. Miały na koncie tylko dwie wygrane, podobnie jak rywalki.

Lepsze otwarcie zanotowały siatkarki Felixa Koslowskiego, które szybko odskoczyły na 7:3. Rywalki zdołały jednak wyrównać wynik, by przez pewien czas grać punkt za punkt. W środkowej fazie Holenderki popisały się 5-punktową serią i odskoczyły na 16:12. Tym razem nie dały się już dogonić, a dodatkowo coraz bardziej powiększały przewagę. Finalnie cieszyły się z pewnego zwycięstwa 25:17.

Podrażnione siatkarki z Dominikany mocno rozpoczęły kolejną odsłonę, uciekając na 6:1. Olimpijki wyraźnie poprawiły jakość gry i przejęły kontrolę na parkiecie. Przez długi czas utrzymywały wysoką przewagę i wszystko wskazywało na to, że pewnie doprowadzą do wyrównania. Dość stwierdzić, że w decydującą fazę wchodziły z wynikiem 19:13. Holenderki nie zamierzały się poddawać i po dwóch seriach wyszły na jednopunktowe prowadzenie. W końcówce lepsze okazały się jednak zawodniczki Kwieka, które wygrały 25:23.

ZOBACZ WIDEO: Polacy nie dali szans USA w Lidze Narodów! Zobacz kulisy meczu

Trzeci set przyniósł powrót do scenariusza z pierwszej odsłony. Holenderki szybko wysforowały się na 3-punktowe prowadzenie i choć rywalki odrobiły stratę, remis nie utrzymał się długo. Zawodniczki Koslowskiego uciekły na 12:8 i od tego momentu nie dały przeciwniczką żadnych szans. Dość stwierdzić, że w końcowej fazie zdołały odskoczyć nawet na siedem "oczek". Późniejszy impuls Dominikanek nie wytrącił z rytmu prowadzących, które wygrały do 21.

Czwarty set był już pokazem mocy walczących o igrzyska europejek, które po wyrównanym początku zaczęły odskakiwać. Wyszły na 10:6, a w późniejszym czasie dokładały kolejne punkty do swojej przewagi. Świetna gra ze strony Holenderek pozwoliła im nawet odskoczyć rywalkom na 9 punktów (21:12). Prowadzące bez problemów utrzymały korzystny wynik, wygrywając 25:17 i triumfując w całym spotkaniu 3:1.

Najlepszą zawodniczką spotkania była Mova Marring, która zdobyła łącznie 21 punktów. Przyjmująca miała wsparcie w postaci atakującej Elles Dambrink (16 pkt) i środkowej Indy Baijens (13 pkt, 4 bloki). Po drugiej stronie siatki najlepiej spisały się przyjmująca Isabel Yonkaira Paola Pena (16 pkt) i ataująca Gaila Ceneida Gonzalez Lopez (15 pkt).

Holandia - Dominikana 3:1 (25:17, 23:25, 25:21, 25:17)

Zobacz także:

Źródło artykułu: WP SportoweFakty