Dla takich akcji warto zarywać noce. Ostatni punkt w meczu Polska - USA [WIDEO]

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Siatkarki reprezentacji Polski po raz kolejny zaskoczyły swoich kibiców. Biało-Czerwone pokonały na zakończenie turnieju w Arlington Amerykanki 3:1. Ostatnia akcja tego meczu to perełka, dla której warto było zarwać noc. Sami zobaczcie.

Rywalizacja reprezentacji Polski i USA na turnieju Ligi Narodów kobiet 2024 w Arlington godna była największych imprez. Obie ekipy zaprezentowały kapitalne widowisko zakończone zwycięstwem Biało-Czerwonych 3:1. Sukces ten jest podwójnie cenny nie tylko dlatego, że w sposób definitywny przypieczętował awans Polek do ćwierćfinału rozgrywek, ale przede wszystkim pozwolił powiększyć przewagę nad rywalkami w rankingu FIVB.

Dzięki triumfowi na zakończenie turnieju w Arlington Polki mają już na swoim koncie 373,16 punktu i już tylko 6,67 pkt. dzieli nasz zespół od zajmujących drugie miejsce w rankingu Brazylijek. Canarinhos mają przed sobą jednak starcie z Tajkami, które najprawdopodobniej rozstrzygną na swoją korzyść w trzech setach. Taki wynik zagwarantowałby im dodatkowe 2,3 pkt.

W rywalizacji Polek z mistrzyniami olimpijskimi nie brakowało emocji i zwrotów akcji. Podopieczne Stefano Lavariniego zagrały zdecydowanie najlepszy mecz w obecnym sezonie. Dość powiedzieć, że aż trzy siatkarki otrzymały od naszej redakcji za to starcie maksymalną notę - 6. Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik i Aleksandra Szczygłowska.

ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką

Libero naszego zespołu jest chyba największą wygraną tegorocznej Ligi Narodów Kobiet. Kapitalny występ w sobotnim starciu sprawił, że znacząco przybliżyła się do wyjazdu na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jej popisową grę można zobaczyć, chociażby poniżej, w ostatniej akcji meczu zakończonej punktem zdobytym przez Martynę Łukasik.

Zobacz ostatnią akcję meczu Polska - USA i popisową grę w defensywie Biało-Czerwonych:

Czytaj także: Polska noc w Arlington. Mistrzynie olimpijskie pokonane!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty