Wielkie emocje w czwartkowych starciach LN. Polacy zagrają z debiutantem

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Mecz Ligi Narodów: Kuba - Japonia
Materiały prasowe / FIVB / Mecz Ligi Narodów: Kuba - Japonia
zdjęcie autora artykułu

Czwartkowy zestaw par w Lidze Narodów zapowiada się bardzo interesująco. Poza starciami z udziałem Brazylijczyków, Włochów i Polaków w pozostałych potyczkach nie powinno zabraknąć emocji. Kluczowe starcie w walce o IO czeka Holendrów i Kubańczyków.

Na otwarcie czwartkowej rywalizacji zmierzą się Irańczycy z Brazylijczykami. Murowanym faworytem tego starcia są Canarinhos. Dla Mauricio Paesa będzie to pierwsza okazja do konfrontacji z rodakami, odkąd przejął azjatycki zespół. Na sukces raczej nie ma co liczyć. Jego podopieczni wyraźnie odstają od rywala, który w starciu z Niemcami potwierdził, że mimo braku Bruno Rezende może być groźny dla najlepszych. Persów do tego grona trudno jednak zaliczyć.

Szansę na kolejne punkty w meczu numer 2 będą mieli Niemcy. Przeciwko Bułgarom nie stoją na straconej pozycji, mimo że zespół Gianlorenzo Blenginiego w rywalizacji z Polakami momentami prezentował się bardzo solidnie. Ekipa Michała Winiarskiego musi jednak budować formę w obliczu zbliżających się igrzysk olimpijskich. Już chyba czas zacząć wygrywać. Jeżeli nasi zachodni sąsiedzi zaprezentują dyspozycję z meczu z Serbami, o wynik powinni być spokojni.

W meczu numer trzy, po raz drugi na turnieju w Fukuoce wystąpią nasi siatkarze. Przeciwnikiem będą Turcy. Rywal nie wydaje się zbyt wymagający, chociaż jak pokazało wtorkowe starcie Biało-Czerwonych z Bułgarami, nikogo nie można lekceważyć. Zespół znad Bosforu potrafił urwać seta m.in. Kanadyjczykom i Francuzom oraz punkt Holendrom.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią

Bardzo ważne dla obu zespołów będzie potyczka Kubańczyków z Holendrami. Dla jednej z ekip może zakończyć się pożegnaniem z marzeniami o występie na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Ekipa z Karaibów jest bliżej tego celu, nie może jednak pozwolić sobie na niepotrzebną stratę punktów, bowiem grono drużyn zainteresowanych wywalczeniem przepustki z rankingu FIVB jest dość szerokie. Zawodnicy z wyspy będą faworytami. Ich wcześniejsze występy to sygnał, że po wielu latach zamierzają na stałe zadomowić się w światowej elicie.

Przedostatnie starcie dnia budziłoby olbrzymie emocje, gdyby nie fakt, że Amerykanie w Lidze Narodów rywalizują drugim składem. Łatwo można przewidzieć, że w tej sytuacji zainkasowanie kompletu punktów przez Azzurich będzie formalnością. Zawodnicy Ferdinando De Giorgiego teoretycznie wciąż walczą o kwalifikację olimpijską, praktycznie ich celem jest rywalizacja o dwie czołowe lokaty w rankingu FIVB gwarantujące rozstawienie przed losowaniem grup igrzysk w Paryżu.

Na zakończenie dnia czeka nas starcie Kanady z Argentyną. Oba zespoły walczą o awans do turnieju finałowego, który rozegrany zostanie w Łodzi. Można więc spodziewać się sporych emocji w tej konfrontacji.

Terminarz III kolejki spotkań turniejów w Fukuoce i Ottawie - czwartek, 6 czerwca 2024 r.

Iran - Brazylia godz. 5.00

Bułgaria - Niemcy godz. 8.30

Polska - Turcja godz. 12.30

Kuba - Holandia godz. 17.00

USA - Włochy godz. 22.30

Kanada - Argentyna godz. 2.00

Czytaj także: Kochanowski po meczu z Bułgarią się nie hamował. Ostro skrytykował arbitrów

Źródło artykułu: WP SportoweFakty