LN: pięciosetowy bój w hicie

Materiały prasowe / FIVB / Mecz Ligi Narodów: Francja - USA
Materiały prasowe / FIVB / Mecz Ligi Narodów: Francja - USA

Reprezentacja Francji ograła Włochów po tie-breaku w Lidze Narodów. Trzech setów potrzebowała z kolei Serbia, żeby pokonać Holandię.

Na inauguracja drugiego tygodnia zmagań reprezentacja Polski pokonała Bułgarię 3:1 i chwilo wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli Ligi Narodów. W najgorszym wypadku mogła jednak spaść na czwarte miejsce, co było podyktowane bezpośrednim pojedynkiem Francji z Włochami.

Premierowa odsłona była bardzo wyrównana, czego można było się spodziewać po rywalizacji zespołów o podobnym potencjale. Ostatecznie więcej zimnej krwi w końcówce zachowali Francuzi (25:23). Tyle tylko, że odpowiedź od rywali przyszła szybko i była mocna, ponieważ Włosi triumfowali 25:18.

Tymczasem kolejna partia tej rywalizacji ponownie przyniosła spore emocje, bo do samego końca trwała zacięta rywalizacja. Ostatecznie Francuzi po raz kolejny zwyciężyli wynikiem 25:23 i zapewnili sobie punkt meczowy. Wówczas jednak kolejną mocną odpowiedź przepuścili Włosi (25:19). O końcowym rezultacie zadecydował tie-break, w którym lepsi okazali się Trójkolorowi (15:10).

W drugim spotkaniu rozgrywanym w kanadyjskiej Ottawie reprezentacja Serbii nie miała problemów z ograniem Holandii. Rywalizacja dobiegła końca po trzech setach, mimo że nie tego nie zapowiadało.

Serbowie zwyciężyli w premierowej odsłonie 25:17 i w drugim secie również nie mieli większych problemów (25:20). Te jednak zaczęły się w trzeciej partii, ponieważ Holendrzy prowadzili nawet 23:20. Mimo to nie udało im się zamknąć partii, bo po stracie czterech punktów z rzędu bronili piłki meczowej. Początkowo podołali zadaniu i doprowadzili do gry na przewagi, ale tą szybko na swoją korzyść rozstrzygnęli ich przeciwnicy

Liga Narodów:

Serbia - Holandia 3:0 (25:17, 25:20, 26:24)

Francja - Włochy 3:2 (25:23, 18:25, 25:23, 19:25, 15:10)

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią

Źródło artykułu: WP SportoweFakty