Osiem spotkań w Lidze Narodów ma za sobą reprezentacja Polski. W pierwszym turnieju w tureckiej Antalyi doznała tylko jednej porażki na zakończenie zmagań ze Słowenią (0:3). W drugim, rozgrywanym w japońskiej Fukuoce, poradziła sobie podobnie.
Biało-Czerwoni ograli bowiem Bułgarię, Turcję oraz Japonię. Natomiast w czwartym spotkaniu zmierzyli się z Brazylią i dość niespodziewanie przegrali 1:3. A przypomnijmy, że nasi rywale przystąpili do tej rywalizacji osłabieni i mimo to byli w stanie zaskoczyć.
Tym samym po drugim turnieju VNL nasza kadra ma bilans 6-2. Tym samym w najgorszym wypadku będzie zajmować 4. miejsce. Teraz podopiecznych Nikoli Grbicia czeka powrót do ojczyzny i przygotowania do trzeciego tygodnia zmagań.
Na kolejny, a zarazem ostatni turniej pierwszej fazy Polacy przeniosą się do słoweńskiej Lublany. Tam pierwsze spotkanie rozegrają w środę, 19 czerwca. Rywalem Biało-Czerwonych będzie reprezentacja Włoch, która zajmuje wyższe miejsce w tabeli.
Italia na ten moment ma na swoim koncie jedną porażkę. Jednak zmagania w drugim turnieju zakończy w niedzielę (9.06) starciem z reprezentacją Holandii. W przypadku zwycięstwa będzie miała lepszy bilans niż Polacy. I to Słowenii zapewne również zabierze swoją najlepszą kadrę, więc dojdzie do hitowego pojedynku.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)