Oglądałeś kadrę Probierza? Zobacz skrót meczu Polek [WIDEO]

YouTube / Volleyball World / Mecz Ligi Narodów Kobiet: Chiny - Polska
YouTube / Volleyball World / Mecz Ligi Narodów Kobiet: Chiny - Polska

Polkom nie wyszło ostatnie spotkanie w fazie zasadniczej Ligi Narodów Kobiet. Skrót pokazuje, w jaki sposób Chinki zdominowały wygrany 3:0 mecz.

W tym artykule dowiesz się o:

Ostatnim przeciwnikiem reprezentacji Polski w części zasadniczej Ligi Narodów Kobiet były Chiny. Ta konfrontacja decydowała, z którego miejsca Biało-Czerwone przystąpią do ćwierćfinału. Do "wyboru" były już tylko druga oraz trzecia lokata, ponieważ pierwsza została już zaklepana przez niepokonane Brazylijki. Z kolei o drugie miejsce Polska walczyła korespondencyjnie z Włochami i tę rywalizację przegrała.

We wcześniejszych kolejkach tegorocznej edycji Ligi Narodów lepiej wiodło się Polkom, ale w historii spotkań z Chinkami wygranych było niewiele. Na przykład we wcześniejszych 10 meczach z przeciwnikiem z Azji reprezentantki Polski poniosły osiem porażek.

Polki przystąpiły do meczu bez kompleksów z przeszłości, a atmosfera w Hongkongu nie robiła na nich dużego wrażenia. Inna sprawa, że przewaga, zdobyta na początku pierwszego seta, nie wystarczyła na długo. Rozkojarzenie Polek, w połączniu z przebudzeniem Chinek, doprowadziło do wyrównania. W końcówce raz rozpędzone przeciwniczki nie zatrzymały się i zwyciężyły 25:23.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

I w pozostałych setach raz rozpędzone Chinki okazały się nie do zatrzymania. Drużyna z Azji uwidoczniła problem z przyjęciem Biało-Czerwonych, radziła sobie dobrze w kontratakach i nie pozwalała ani podstawowym podopiecznym Stefano Lavariniego, ani zmienniczkom na dojście do głosu. Chinki odniosły przekonujące zwycięstwo 3:0. Jak zdominowały mecz, można zobaczyć w skrócie.

Zobacz skrót meczu Polek z Chinkami:

Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
17.06.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czy....przez analogię do pozycji libero.......musi być zoperowany kolejny wyrostek robaczkowy, żeby Lawarini zrozumiał, że nr 1 na rozegraniu powinna być Kasia Wenerska?