Od 2025 roku Liga Narodów siatkarzy i siatkarek zostanie powiększona z 16 do 18 drużyn. Uczestnicy nie będą już podzieleni na stałych uczestników i zagrożonych spadkiem pretendentów. W związku z tym, po zakończeniu tegorocznej edycji żadna z drużyn nie została zdegradowana.
Do Ligi Narodów Kobiet 2025 dołączą triumfatorki Challenger Cup oraz najwyżej sklasyfikowane drużyny w rankingu FIVB, które nie uzyskały wcześniej kwalifikacji. Jak poinformowała światowa federacja, zmiany mają na celu m.in. usprawnienie zawodów, zwiększenie ich atrakcyjności komercyjnej oraz podniesienie poziomu emocji dla zawodników i kibiców.
Turniej Challenger Cup Kobiet 2024 rozgrywany jest w Manili (Filipiny). W czwartek rozegrane zostały dwa pierwsze mecze ćwierćfinałowe. Powody do zadowolenia miały Portorykanki, które w ćwierćfinale szczęśliwie trafiły na Kenijki. Ekipa z Afryki, grupowe rywalki Biało-Czerwonych na igrzyskach olimpijskich w Paryżu, miały niewiele do powiedzenia w tym starciu, przegrywając 0:3.
Zdecydowanie mocniej obsadzony był ćwierćfinał nr 2. Belgijki zmierzyły się bowiem ze Szwedkami. Podopieczne Krisa Vansnicka triumfowały 3:0, zapewniając sobie awans do półfinału. Szwedkom nie pomogła doskonałą dyspozycja duetu Isabelle Haak (15 punktów) i Alexandry Lazić (14 punktów). Belgijki do triumfu poprowadziła Manon Stragier (16 punktów).
Wyniki czwartkowych meczów ćwierćfinałowych Volleyball Challenger Cup:
Portoryko - Kenia 3:0 (25:20, 25:19, 27:25)
Belgia - Szwecja 3:0 (25:16, 25:23, 25:22)
Czechy - Argentyna 5 lipca 2024 r.
Filipiny - Wietnam 5 lipca 2024 r.
Czytaj także:
Challenger Cup: Vital Heynen zadebiutował w wielkim stylu. Znamy pierwszych półfinalistów
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aryna Sabalenka wróciła do treningów. Czas na trawę