- Niezależnie od tego z kim gramy, zadajemy sobie sprawę, że na turnieju takiej rangi nie ma słabych drużyn, więc do każdego meczu podchodzimy z takim samym nastawieniem - mówił po czwartkowym meczu z Węgrami Piotr Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski i jeden z liderów Biało-Czerwonych.
Słowa młodszego brata Aleksandra Śliwki znalazły odzwierciedlenie przy okazji piątkowego meczu z drużyną gospodarzy. Biało-Czerwonym wystarczyły w tym starciu dwa wygrane sety, aby przypieczętować pierwsze miejsce w grupie. Podopieczni Dariusza Luksa udowodnili jednak, że nie zamierzają kalkulować i w wielkim stylu zakończyli pierwszy etap rywalizacji, triumfując 3:0 we wszystkich trzech meczach.
Sam szkoleniowiec również nie zamierzał kusić losu, rozpoczynając ostatnie starcie w niemal optymalnym składzie, z Tytusem Nowikiem, Piotrem Śliwką i Jakubem Nowakiem w szóstce. Na ławce zasiedli natomiast Jakub Majchrzak i Kamil Szymendera. Ten ostatni mógł odpocząć przed meczami o medale, nie było bowiem potrzeby aby pojawił się na parkiecie. Podobnie jak Mateusz Kufka, który wystąpił tylko w inauguracyjnej odsłonie.
ZOBACZ WIDEO: Byliśmy na kebabie u Podolskiego. Tyle zapłaciliśmy
Biało-Czerwonych za to spotkanie należy pochwalić, mimo że wynik pokazuje, iż łatwo nie było. Zarówno w pierwszej jak i trzeciej odsłonie zawodnicy Dariusza Luksa wykazali się olbrzymią odpornością psychiczną. Kluczem do sukcesu okazało się kapitalne przyjęcie, które nasi zawodnicy przez cały mecz utrzymywali na poziomie powyżej 70 proc. Dobrze wyglądała także zagrywka, która zaowocowała 6 asami serwisowymi. W tym elemencie imponowali zwłaszcza Bartosz Grzona i Tytus Nowik.
Najlepiej punktującymi zawodnikami w polskim zespole byli tym razem Piotr Śliwka i Jakub Nowak, po 12 punktów. Nieźle zaprezentowali się także Tytus Nowik (9 punktów), Jakub Majchrzak i Bartosz Grzona (po 7 punktów).
Przed kolejnym meczem, naszych siatkarzy czeka dzień przerwy. W sobotę Polacy zmierzą się w półfinale z Włochami. Mecze o medale zaplanowano na niedzielę. Turniej rozgrywany w Holandii to dopiero druga w historii edycja ME U-22. Przed dwoma laty w Tarnowie nasz zespół sięgnął po brązowe medale. Po złoto sięgnęli wówczas Włosi, którzy w finale pokonali Francję 3:1.
Polska - Holandia 3:0 (27:25, 25:19, 27:25)
Polska: Grzona, Kubicki, Nowik, Kufka, Śliwka, Nowak, Hawryluk (libero) oraz Zawadzki, Puczkowski, Granieczny (libero), Biliński, Kędzierski, Majchrzak.
Wyniki 3. kolejki fazy grupowej:
Grupa I:
Polska - Holandia 3:0 (27:25, 25:19, 27:25)
Węgry - Hiszpania 3:0 (25:19, 25:23, 25:22)
Tabela:
Mecze | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. Polska | 3 | 9 | 9:0 |
2. Holandia | 3 | 4 | 6:7 |
3. Węgry | 3 | 4 | 5:6 |
4. Hiszpania | 3 | 1 | 2:9 |
Grupa II:
Czechy - Francja 0:3 (18:25, 20:25, 20:25)
Portugalia - Włochy 1:3 (17:25, 27:25, 18:25, 21:25)
Tabela:
Mecze | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. Francja | 3 | 6 | 7:4 |
2. Włochy | 3 | 6 | 7:5 |
3. Portugalia | 3 | 5 | 7:6 |
4. Czechy | 3 | 1 | 3:9 |
Pary półfinałowe:
Polska - Włochy 13 lipca 2024 r.
Holandia - Francja 13 lipca 2024 r.
Czytaj także:
Kolejny rywal rozbity. Polacy z awansem do półfinału ME