Paryż 2024: Bartosz Kurek odniósł się do oczekiwań kibiców. Wymowne słowa

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Polscy siatkarze w sobotę rozpoczną rywalizację na igrzyskach olimpijskich w Paryżu 2024. Biało-Czerwoni po raz kolejny przystępują do gry w roli faworyta. Na temat oczekiwań kibiców w rozmowie z dziennikiem "Fakt" wypowiedział się Bartosz Kurek.

Reprezentacja Polski siatkarzy na złoty, a nawet jakikolwiek medal igrzysk olimpijskich czeka od pamiętnego turnieju w Montrealu w 1976 roku. Wówczas podopieczni Huberta Jerzego Wagnera dość niespodziewanie sięgnęli po krążki z najcenniejszego kruszcu, pokonując w finale Związek Radziecki.

Od tamtego czasu, naszym siatkarzom nie udało się choćby zbliżyć do podium na najważniejszej sportowej imprezie. W XXI wieku Biało-Czerwoni wielokrotnie wskazywani byli jako murowany kandydat do medalu, jednak za każdym razem przygoda siatkarzy kończyła się na ćwierćfinale. Ostatnie trzy doskonale pamięta Bartosz Kurek, dla którego igrzyska olimpijskie w Paryżu będą czwartą i być może ostatnią imprezą tego typu w karierze.

- Poprzednie turnieje to jest jakieś doświadczenie, które ze mną zostanie i którego nie da się nagle magiczną różdżką zamienić na szczęśliwe. Można z tego wyciągnąć jakieś wnioski, ale przede wszystkim zachować w sobie i traktować jako doświadczenie życiowe. I tak też do tego podchodzę - przyznał kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z dziennikiem "Fakt".

ZOBACZ WIDEO: Polscy siatkarze rozpoczynają igrzyska. "Jeśli ćwierćfinał pokonamy, to już idziemy po złoto"

Atakujący ekipy wicemistrzów świata doskonale zdaje sobie sprawę z oczekiwań, jakie wobec Biało-Czerwonych mają kibice. Doświadczony siatkarz nie ukrywa, że zespół, podobnie jak jego sympatycy, marzy o przełamaniu klątwy i wywalczeniu upragnionego podium. W ostatnich latach podopieczni Nikoli Grbicia zdobywali medale wszelkich możliwych imprez. Podium igrzysk olimpijskich wciąż jednak pozostaje celem niespełnionym.

- Wiadomo, że te oczekiwania nie są z kosmosu i nie wzięły się dlatego, że dobrze wyglądamy w biało-czerwonych koszulkach. Przede wszystkim dobrze wyglądamy w nich w ostatnich latach na boisku i na podium. Stąd te oczekiwania i deklaracje. Jest w nas potencjał i nie wypada nam nic innego zrobić, jak sprostać oczekiwaniom kibiców, a także nas samych – powiedział doświadczony atakujący.

Reprezentacja Polski udział w igrzyskach olimpijskich w Paryżu rozpocznie w sobotę, od meczu z Egiptem. Spotkanie zaplanowano na godzinę 17.00. Kolejnymi rywalami będą Brazylijczycy i Włosi. Awans do ćwierćfinału wywalczą dwa pierwsze zespoły każdej z trzech grup oraz dwie z trzech ekip sklasyfikowanych na trzeciej pozycji.

Czytaj także:
Niecodzienne sceny w meczu siatkarzy. Przerwali grę

Komentarze (0)