Od długiego czasu czekaliśmy na medal reprezentacji Polski na igrzyskach olimpijskich. W sobotę, 10 sierpnia stanie się on faktem, ponieważ nasza kadra w Paryżu powalczy w finale. Dzięki temu ma już zapewniony srebro.
Rywalem Biało-Czerwonych w ostatnim starciu siatkarskiego turnieju mężczyzn będzie Francja. To właśnie ta reprezentacja trzy lata temu w Tokio odprawiła nas w ćwierćfinale, a później zdobyła złoty medal. Teraz ma szansę to powtórzyć i to przed własną publicznością.
Kto zatem jest faworytem tego pojedynku? Zdaniem bukmacherów, większą szansę na końcowy triumf mają nasi siatkarze. Warto jednak podkreślić, że procentowo mówimy tutaj o 55 czy 60 proc. dla podopiecznych Nikoli Grbicia.
ZOBACZ WIDEO: Tomasz Fornal: staram się od tego odciąć
Pokazują to bowiem kursy, które zostały przygotowane pod to spotkanie. Na wygraną naszych siatkarzy wynosi on od 1,67 do 1,75. Oznacza to, że za każdy postawione 100 zł można wygrać od 167 do 175 zł (od tej kwoty trzeba odjąć 12 proc. podatku).
Jeżeli chodzi o Francję, to na nich kurs nie jest duży wyższy. Wynosi on bowiem od 1,99 do nawet 2,40. Tym samym w przypadku ich wygranej każde postawione 100 zł da od 199 do 240 zł (oczywiście minus podatek).
Finał igrzysk olimpijskich w siatkówce mężczyzn odbędzie się w sobotę, 10 sierpnia o godz. 13:00. Relację na żywo z meczu Francja - Polska będzie można śledzić na WP SportoweFakty.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)