Mimo że niedziela (11 sierpnia) jest ostatnim dniem igrzysk olimpijskich 2024, to będzie on równie emocjonujący co poprzednie. W końcu w każdej zaplanowanej konkurencji dojdzie do rywalizacji o medale.
Wobec tego odbędzie się między innymi siatkarski finał kobiet. Po tym spotkaniu na ceremonii medalowej pojawią się zawodniczki z Brazylii, ponieważ w sobotę pokonał Turczynki 3:1 w rywalizacji o brązowy medal.
Tym samym jedyną niewiadomą w tym przypadku jest to, kto ostatecznie zdobędzie złoty medal i stanie na najwyższym stopniu podium. A pojedynek zapowiada się bardzo ciekawie, bowiem zmierzą się w nim obrończynie tytułu Amerykanki oraz liderki światowego rankingu FIVB Włoszki.
ZOBACZ WIDEO: Większa presja na IO czy w Pluslidze? Wilfredo Leon: Dopiero się zacznie!
Patrząc na kursy bukmacherów, to ich zdaniem w tej potyczce zdecydowanymi faworytkami są siatkarki z Półwyspu Apenińskiego. W pewnym sensie nie można się temu dziwić, w końcu nie przegrały one żadnego spotkania i w dodatku straciły tylko jednego seta. Natomiast zawodniczki z USA na dzień dobry musiały uznać wyższość Chinek, a do finału weszły po zaciętej, pięciosetowej batalii z Brazylijkami.
Co prawda Włoszki były faworytkami każdego swojego meczu, jednak brak straconych setach w starciach z Turczynkami czy Serbkami robi wrażenie. Amerykanki z kolei tylko w dwóch z pięciu spotkań zwyciężyły do zera, w tym przy okazji ćwierćfinałowej potyczki z Polkami.
Oba zespoły w tym sezonie reprezentacyjnym mierzyły się ze sobą już dwukrotnie. Najpierw w fazie grupowej Ligi Narodów Italia triumfowała 3:1, a kilka dni później w ćwierćfinale już nie straciła nawet seta.
I to właśnie może mieć spory wpływ na to, że Włoszki są faworytkami finałowej rywalizacji. W dodatku podczas całego sezonu reprezentacyjnego przegrały łącznie trzy spotkania, w tym jeden towarzyski i mecz otwarcia fazy grupowej Ligi Narodów, gdzie nie wystąpił podstawowy skład. Oprócz tego sposób na zespół, który stoi przed szansą zdobycia złota igrzysk olimpijskich, znalazły jedynie Brazylijki.
Canarinhas w półfinale musiały uznać wyższość Amerykanek i kto wie, czy wygrana po zaciętej rywalizacji w tie-breaku nie napędzi ich jeszcze bardziej w finale. Kluczowa będzie dyspozycja dnia, która tak naprawdę może zadecydować o wszystkim.
Finał w siatkówce kobiet na igrzyskach olimpijskich 2024:
USA - Włochy, godz. 13:00 (relacja tekstowa na WP SportoweFakty)