Urodził się na Kubie, ale to z Polską związał przyszłość. To dlatego gra dla naszego kraju

Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Getty Images / Jean Catuffe / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Już niedługo Wilfredo Leon zadebiutuje w PlusLidze. 31-letni przyjmujący od kilku lat stanowi o sile reprezentacji Polski. Aby w niej zagrać, musiał przejść długą i krętą drogę.

Wilfredo Leon przedstawił się siatkarskiemu światu już jako nastolatek. Młody zawodnik imponował grą w reprezentacji Kuby i szybko ściągnął na siebie uwagę najlepszych europejskich klubów.

Kubańska federacja kierowała się jednak rygorystycznymi zasadami. Zawodnicy decydujący się na grę w zagranicznym klubie musieli się pożegnać z występami w narodowej kadrze. Mimo to Leon zdecydował się rozwijać karierę w Europie. W 2014 roku został siatkarzem Zenitu Kazań, czym zamknął za sobą drzwi w reprezentacji Kuby.

Kilka lat przed przenosinami do rosyjskiego klubu stało się coś, co wpłynęło na jego późniejsze życie. W internecie poznał Małgorzatę. Kobieta pracowała wtedy jako dziennikarka i chciała przeprowadzić wywiad z młodym siatkarzem. Do ich pierwszego spotkania doszło w 2011 roku, podczas fazy finałowej Ligi Światowej w Gdańsku.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

- Zwykle jak widzi się kogoś przez Skype'a czy na Facebooku, to jest to bardziej skomplikowane niż w rzeczywistości. Jednak, kiedy zobaczyłem ją pierwszy raz na żywo, byłem zaskoczony. To było wow - wspominał ich pierwsze spotkanie.

Później ich związek tylko rozkwitał. Leon oświadczył się swojej ukochanej w Gdańsku. Pięć lat po ich pierwszy spotkaniu para stanęła na ślubnym kobiercu.

Przyjmujący rozpoczął też starania, by móc zagrać w biało-czerwonych barwach. Polskie obywatelstwo otrzymał w 2015 roku. To jednak był tylko początek długiej drogi. Dwa lata trzeba było czekać, by kubańscy działacze zgodzili się na zmianę federacji przez siatkarza.

Gdy to w końcu nastąpiło, zgodnie z przepisami FIVB musiał jeszcze przejść dwuletnią karencję. Ostatecznie swój debiut w reprezentacji Polski zaliczył 27 lipca 2019 roku w towarzyskim meczu z Holandią.

- Decydując się na grę dla Polski, kierowałem się zarówno sercem, jak i rozumem. To była doskonała decyzja. Mam nadzieję, że moja historia wyjaśnia, dlaczego zmieniłem barwy narodowe. Teraz Polska to mój dom, mówię po polsku, mam polski paszport i reprezentuję Polskę. Jestem szczęśliwy z tej decyzji - mówił Leon.

1 lipca br. Leon został oficjalnie ogłoszony zawodnikiem Bogdanki LUK Lublin. Do polskiego klubu trafił z Sir Susa Vim Perugii. Już wkrótce zadebiutuje więc w PlusLidze.

Jego życie rodzinne układa się tak samo dobrze, jak kariera sportowa. Wilfredo i Małgorzata są małżeństwem już od ośmiu lat. Para doczekała się trójki dzieci - dwóch córek i jednego syna.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty