W niedzielę siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle o ligowe punkty stoczyli zacięty, pięciosetowy bój z Domexem Tytan AZS Częstochowa. Ich czwartkowy rywal w rewanżowym spotkaniu 1/16 finału Pucharu CEV zostawił na boisku znacznie mniej zdrowia, bo już w trzech setach rozprawił się z drużyną Krka i pozostał na pozycji lidera w słoweńskiej lidze. Po 11 rozegranych spotkaniach Marchiol ma na koncie 26 punktów, tyle samo co 2. Calcit Kamnik. Krka jest dopiero 8.
Sobotni pojedynek był jednostronnym widowiskiem, z racji różnicy klas dzielącej oba zespoły. Dodatkowo drużyna Krka w meczu wystąpiła bez swojego kontuzjowanego kapitana, Mikse. W pierwszej partii Marchiol prowadził już 9:0 i 16:9 na drugiej przerwie technicznej, roztrwonił jednak tak wysokie prowadzenie i w pewnym momencie przegrywał nawet jednym oczkiem (20:21). Od tego momentu już tylko drużyna gospodarzy zdobywała jednak punkty. W kolejnych setach Marchiol nie dał już rywalom żadnych szans.
Marchiol Vodi - Krka (25:21, 25:11, 25:17)
Marchiol: Gjorgjevski 8, Grut 1, Koncilija 5, B. Krivec 1, L. Krivec 1, Basaneže 6, Bregant 8, Čabarkapa 13, Pepić 14, Šmuc, Sirk
Krka: L. Brulec 4, J. Brulec 4, Bogdanov 3, Kosmina 2, Bregar 3, Čuk, Halas 2, Tejič 9, Kastravec, Plot
