Nie chciały grać przeciwko transpłciowej siatkarce. Kazano im milczeć

Getty Images / Andrew Wevers / Na zdjęciu: Blaire Fleming
Getty Images / Andrew Wevers / Na zdjęciu: Blaire Fleming

Mecz kobiecej drużyny siatkarskiej Uniwersytetu Nevady z San Jose State nie doszedł do skutku z powodu bojkotu spowodowanego transpłciową zawodniczką w drużynie przeciwnej. Teraz ujawniono, jak zachowała się uczelnia w stosunku do podopiecznych.

W tym artykule dowiesz się o:

Sia Liilii, kapitan kobiecej drużyny siatkarskiej Uniwersytetu Nevady ujawniła, że ona i jej koleżanki poinformowały władze uczelni o swojej decyzji ws. meczu z San Jose State z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Siatkarki zrezygnowały z gry z uwagi na to, że w składzie rywalek znajduje się transpłciowa zawodniczka - Blaire Fleming.

- Czułyśmy się niebezpiecznie i zignorowane. Spotkałyśmy się z przedstawicielami uczelni, aby przedstawić nasze stanowisko, ale nie chciano nas wysłuchać. Powiedziano nam, że nie jesteśmy wystarczająco wyedukowane i nie rozumiemy nauki. Nakłaniano nas do zmiany zdania - wyznała Liilii podczas konferencji prasowej.

Zaskoczenie zawodniczek było tym większe, gdy uniwersytet ogłosił, że mecz z San Jose State odbędzie się zgodnie z planem, pomimo ich sprzeciwu. - Nie konsultowano tego z nami, nie dano nam głosu, a my się na to nie zgodziłyśmy - podkreśliła siatkarka.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ ma sylwetkę! Tak wygląda w stroju kąpielowym

Ostatecznie, dzień przed meczem, uczelnia poinformowała o walkowerze z powodu niewystarczającej liczby zawodniczek. Nie ma się więc co dziwić, że studenci poczuli się zdradzeni.

- Boli nas świadomość, że uczelnia była gotowa postawić nas w sytuacji, która mogłaby nam zaszkodzić - przyznała kapitan.

Inna zawodniczka drużyny Uniwersytetu Nevady, Sophomore Masyn Navarro, zdradziła, że uczelnia nakłania do niezabierania głosu w tej sprawie. - Nie powinno być tak trudno stanąć w obronie kobiet. Jednak teraz, jako zespół, wykorzystamy tę okazję, choć niektórzy kazali nam milczeć.

Przypomnijmy, że uczelnia w oświadczeniu broniła swoich działań. Podkreślono bowiem, że odmowa gry z powodów związanych z tożsamością płciową mogłaby naruszyć konstytucję stanu Nevada.

Sprawa wywołała szeroką dyskusję na temat udziału osób transpłciowych w kobiecych sportach uniwersyteckich. Ponad tuzin zawodniczek, w tym jedna z koleżanek Fleming, oskarża NCAA o naruszanie przepisów zakazujących dyskryminacji ze względu na płeć poprzez dopuszczanie takich zawodniczek do rywalizacji w żeńskich dyscyplinach.

Komentarze (3)
avatar
Settler3
31.10.2024
Zgłoś do moderacji
17
7
Odpowiedz
Są biegaczki, bokserki teraz już siatkarki - niebawem tenisistki i inne sporty - tego chciały postępowe i co ? Już be ? Dalej z tęczowymi flagami na marszach machajcie i popierajcie to szaleńst Czytaj całość
avatar
skra_4ever
31.10.2024
Zgłoś do moderacji
20
6
Odpowiedz
To sie nazywa tolerancja represywna. Tylko zdecydowany opór większości jest w stanie zgasić to szaleństwo w zarodku! 
avatar
Gregorius07
31.10.2024
Zgłoś do moderacji
32
7
Odpowiedz
Brawo, dziewczyny! Walczcie o swoje z lewackimi władzami uczelni! Trzeba walczyć z największą chorobą współczesnych czasów - poprawnością polityczną. To zwykły knebel wymyślony na wzór antysemi Czytaj całość