W wypowiedzi dla serwisu lsk.net.pl Dariusz Luks przyznał, że po odejściu z AZS-u brakowało mu siatkówki. - Cały czas ciągnęło mnie do siatkówki. I to bardzo mocno. Zresztą jak mówią starzy siatkarscy górale, będzie do niej ciągnęło do końca życia. Dlatego też Luks przystał na ofertę BKS-u, choć miał też inne propozycje. - Miałem kilka ofert, ale nie byłem z nich do końca zadowolony. Propozycja z Bielska-Białej była bardzo poważna - powiedział nowy drugi trener bielszczanek.
Teraz zespół Aluprofu czekają kolejne spotkania w ramach Ligi Mistrzyń. Do tej pory bielszczanki przegrały wszystkie mecze w tych rozgrywkach. Dariusz Luks na łamach portalu lsk.net.pl stwierdził, że mimo tych porażek awans z grupy jest wciąż możliwy. - Może okazać się, że do awansu do play off wystarczy jedna wygrana, ale na układy nie ma co liczyć. Chcemy odnieść co najmniej dwa zwycięstwa.