50 meczów JSW Jastrzębskiego Węgla w sezonie. "Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji"

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

- To dla wielu z nas ostatni turniej w tym klubie. Tytuł jest dla nas niezwykle istotny - deklaruje Marcelo Mendez, trener JSW Jastrzębskiego Węgla przed półfinałem Ligi Mistrzów z Aluron CMC Wartą Zawiercie.

Z Łodzi - Krzysztof Sędzicki, WP SportoweFakty

W Jastrzębiu-Zdroju motywacja do zwycięstwa w Champions League jest ogromna. Po pierwsze dlatego, że w dwóch ostatnich edycjach awansowali do ścisłego finału, ale go przegrali. Po drugie - sezon ligowy 2024/2025 zakończyli bez medalu.

- Jesteśmy w najlepszej czwórce po raz trzeci z rzędu. Bardzo chcemy wygrać, ale wiemy, że w tym turnieju udział biorą naprawdę świetne zespoły. Zrobimy wszystko w naszej mocy. Przez ostatnie 10 dni mieliśmy okazję się do niego solidnie przygotować. Wszystko po to, by zostać najlepszą drużyną Europy - mówi Marcelo Mendez, szkoleniowiec jastrzębian.

Dziesięć dni to w niezwykle napiętym siatkarskim kalendarzu naprawdę dużo czasu. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zespoły są już na wyczerpaniu energii. To dla nich ostatni akcent sezonu klubowego, który w wielu przypadkach był niezwykle wymagający.

ZOBACZ WIDEO: Ależ to były emocje! Zobacz reakcje Flicka na gole w El Clasico

- Zagraliśmy nie 40, a 50 meczów do tej pory. Ale naszą główną motywacją jest złoto Ligi Mistrzów. To najlepszy turniej klubowy na Starym Kontynencie, ale myślę że także na świecie. Dodatkowej motywacji nie potrzebujemy, szczególnie że dla wielu zawodników i dla mnie to ostatnie granie w tych barwach - podkreślił trener JSW Jastrzębskiego Węgla.

W półfinale zespół z Jastrzębia-Zdroju zmierzy się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. O element zaskoczenia będzie trudno, bo ekipy te grały już ze sobą w lidze, a także w Pucharze i Superpucharze Polski

- Oni naprawdę świetnie grają w siatkówkę. Wprawdzie w ostatnim czasie borykali się z różnego rodzaju problemami, ale kto na tym etapie sezonu nie ma problemów? To drużyna ze wspaniałym trenerem i znakomitymi siatkarzami. To samo można powiedzieć też o nas. To będzie naprawdę dobre widowisko - twierdzi Mendez.

Początek "polskiego" półfinału Ligi Mistrzów w sobotę o 14:45. Zwycięzca w niedzielnym finale zagra z Sir Sicoma Monini Perugia, a przegrany powalczy o brąz z Halkbankiem Ankara.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści