LM: Powstrzymać rozdrażnione wicemistrzynie Włoch - przed meczem Asystel Novara - Bank BPS Muszyna

W połowie grudnia siatkarki Banku BPS Fakro Muszynianki Muszyna sprawiły prawdziwe lanie Asystelovi Novara, pokonując go w trzech krótkich setach do 15, 14 i 9. W środę wicemistrzynie Włoch na własnym parkiecie poszukają okazji do rewanżu, a po porażce w Muszynie z pewnością są bardzo podrażnione.

Siatkarki z Muszyny słabo rozpoczęły Ligę Mistrzyń, przegrywając z Metalem Galati 1:3. Później było już tylko lepiej. Mistrzynie Polski grając przed własną publicznością odprawiły z kwitkiem zarówno rosyjskie Zarzecze Odincowo jak i Asystel Novara. W meczu z wicemistrzyniami Włoch polski zespół wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności. Wypunktował rywalki do 15, 14 i 9 nie pozostawiając złudzeń, kto jest lepszym zespołem. - Z taką grą możemy podbić Europę - cieszyły się po meczu zawodniczki Banku BPS Muszyna.

Asystel, w którego składzie grają m.in. Manon Flier i Małgorzata Kożuch nie przywykł przegrywać w takim stylu. Zwłaszcza, że przed meczem z Polkami Asystel miał na swoim koncie dwa zwycięstwa - z Zareczem Odincowo 3:2 i Metalem Galati 3:0. Podrażnione wicemistrzynie Włoch z pewnością przed własną publicznością będą chciały udowodnić, że porażka w Muszynie była dla nich tylko wypadkiem przy pracy.

Aby utrudnić życie Polkom włoski klub ucieka się nawet do niekoniecznie sportowych zachowań. Chociaż drużyna z Muszyny stawiła się w Novarze już w poniedziałek, pierwszy trening mogła odbyć dopiero we wtorek w godzinach wieczornych. - Mimo naszych próśb nie udało się uzyskać treningu we wcześniejszych godzinach. Jedyne co wywalczyliśmy, to przesunięcie godziny rozruchu w dniu meczu. Włosi zaproponowali nam godzinę 12:30, a to było zdecydowanie za późno. Dzięki usilnym staraniom udało się go przenieść na 9:00. Myślę, że takie drobne złośliwości i drobne przeszkody nie będą miały jednak wpływu na jutrzejszy mecz - mówi trener Bogdan Serwiński, cytowany przez oficjalną witrynę klubu.

Przerwę świąteczną drużyna z Muszyny spędziła pracowicie, występując na turnieju w Bazylei. Po dwóch porażkach (z RC Cannes i Volero Zurych) oraz wygranej z Metalem Galati 3:1 mistrzynie Polski zajęły w Szwajcarii dopiero 5. lokatę. Niezależnie od tego, start w turnieju noworocznym umożliwił im pozostanie w rytmie meczowym, co miejmy nadzieję okaże się atutem w środowym spotkaniu z wicemistrzyniami Włoch.

Początek spotkania zaplanowano na środę na godz. 18.00.

Komentarze (0)