W wypowiedzi dla Super Expressu Sebastian Świderski zapewnia, że jego półroczna rehabilitacja już się kończy i niedługo będzie mógł znów występować na siatkarskich parkietach. - Wszystko przebiegło zgodnie z planem, pod koniec stycznia minie 6 miesięcy i właśnie wtedy powinienem wrócić do gry. Nie mogę się już tego doczekać - stwierdził reprezentant Polski.
Ze zdrowiem fizycznym "Świdra" jest już coraz lepiej, ale sam zawodnik przyznaje, że o kontuzji nie da się zapomnieć. - Pozostanie ślad w psychice i na pewno będę odczuwał różne dolegliwości z nim związane. Ostatnio zauważyłem, że ścięgno odezwało się podczas lotu samolotem, reaguje też na zmiany pogodowe, trochę mi wtedy sztywnieje noga, ale to są drobiazgi. Najważniejsze, że będę mógł normalnie grać - powiedział na łamach Super Expressu.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)