Spotkanie z reprezentacją Brazylii było czwartym i zarazem ostatnim meczem Biało-Czerwonych na turnieju w Chicago. Podopieczni Nikoli Grbicia rozpoczęli występy od przegranej z Włochami po tie-breaku. Równie ciężki bój nasi siatkarze stoczyli z Kanadyjczykami, zakończony wygraną również po pięciosetowym boju. Zdecydowanie najlepiej zaprezentowali się przeciwko USA, inkasując trzy punkty po trzysetowym boju.
Starcie z Brazylią było zwieńczeniem rywalizacji i zdecydowanie hitem dnia. Obie ekipy do niedzielnego starcia miały na koncie sześć zwycięstw i porażkę. Swój bilans ostatecznie poprawili Canarinhos, którzy po sobotnim sukcesie w starciu z mistrzami świata poszli za ciosem i pokonali Polaków 3:1.
Ekipa z Ameryki Południowej tym samym uczyniła duży krok w kierunku zajęcia pierwszego miejsca po rundzie kwalifikacyjnej. Przed podopiecznymi Bernardo Rezende jeszcze występ na turnieju w Japonii. W Chibie trzykrotni mistrzowie świata zmierzą się z Argentyną, Turcją, Japonią i Niemcami, czyli zespołami notowanymi dużo niżej.
Do zakończenia rywalizacji w II tygodniu Ligi Narodów pozostało jeszcze jedno spotkanie. W Chicago o godz. 2.30 zmierzą się reprezentacje USA i Włoch. Wiadomo już, że bez względu na wynik w czołowej dwójce nie dojdzie do przetasowań, na czele pozostaną Canarinhos, drugie miejsce zajmować będą Polacy.
Tabela Ligi Narodów: