Uczniowie dali lekcje BBTS-owi - podsumowanie 14. kolejki I ligi mężczyzn

Za nami czternasta seria spotkań. Do dużej niespodzianki doszło w Bielsku-Białej, uczniowie z SMS-u Spała w trzech setach uporali się z tamtejszym BBTS-em. Do innego zaskakującego rozstrzygnięcia doszło także w meczu AZS-u Nysa z Orłem Międzyrzecz, gospodarze zainkasowali trzy punkty. W dalszym ciągu liderem jest Trefl Gdańsk, ale nad Fartem ma już tylko jeden punkt przewagi.

W tym artykule dowiesz się o:

BBTS Bielsko-Biała - SMS Spała 0:3 (21:25, 21:25, 22:25)

Uczniowie ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego pokusili się o wielką niespodziankę. Pokonali faworyzowanych zawodników z Bielska-Białej. BBTS przed tym meczem był uznawany za pewnego zwycięscy, tymczasem przyjezdni dość zdecydowanie go pokonali. Już w pierwszej partii goście pokazali, że przyjechali by zdobyć punkty. Zwyciężyli ją do 21. Podobnie było w drugiej odsłonie, w takim samym stosunku lepsi byli podopieczni Grzegorza Rysia. W trzecim secie gospodarze zdobyli tylko jedno oczko więcej w porównaniu z wcześniejszymi częściami spotkania. Tego chyba nikt się nie spodziewał. Widać, że przerwa świąteczna wybiła ich z rytmu meczowego. Tym samym SMS ma już 12 punktów, a bielszczanie spadli aż na siódmą pozycję.

Avia Świdnik - Joker Piła 3:1 (25:21, 15:25, 26:24, 25:22)

Było to najciekawsze spotkanie tej kolejki. Trzecia z czwartą drużyną rywalizowały o bardzo cenne dla siebie punkty. Lepsza okazała się Avia Świdnik, która dzięki tej wygranej odskoczyła od Jokera już na cztery oczka. Przyjezdni tylko w drugim secie byli w stanie skutecznie zagrozić rywalowi. Wygrali tą partię do 15. Natomiast bardzo zaciętą walkę mogliśmy zobaczyć w trzeciej odsłonie. Wtedy o wyniku zadecydowała gra na przewagi. Mocniejsi psychicznie byli gospodarze, zwyciężyli w tym secie i w całym meczu inkasując komplet punktów.

AZS PWSZ Nysa - Orzeł Międzyrzecz 3:1 (25:19, 20:25, 25:19, 25:22)

Kolejna niespodzianka w tej pierwszej kolejce w nowym roku. AZS - do niedawna mający zero punktów - wygrał z faworytem. Orzeł miał przyjechać do Nysy po pewny komplet punktów, tymczasem pewności siebie najwyraźniej ich zgubiła. Pierwszy set powinien być dla nich mocną nauczką. Przegrali go do 19. Wyciągnęli z niego wnioski, ale tylko na chwilę, ponieważ wygrali drugą partię do 20, ale w trzeciej ulegli ponownie do 19. W czwartej odsłonie Orzeł próbował coś zdziałać, ale gospodarze byli na fali i nie dali sobie wydrzeć zwycięstwa, które dało im trzy - bardzo cenne - punkty.

Pronar Parkiet Hajnówka - Fart Kielce 0:3 (23:25, 18:25, 23:25)

Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami Fart Kielce pokonał Pronar Parkiet Hajnówka 3:0. Choć mogło się wydawać, że dominacja przyjezdnych będzie nieco bardziej widoczna. Tymczasem w pierwszym i trzecim secie różnie to mogło się skończyć. Mocniejsi w końcówkach okazał się Fart, ale też miał trochę więcej szczęścia. Wyraźne zwycięstwo kielczanie odnieśli tylko w drugiej odsłonie. Tym samym zbliżyli się do liderującego Trefla na jeden punkt, ponieważ gdańszczanie w tej kolejce pauzowali.

GTPS Gorzów Wlkp. - Morze Bałtyk Szczecin 3:1 (16:25, 25:14, 25:18, 25:15)

To był bardzo dziwny mecz. Wydawało się, że będzie to pojedynek bardzo wyrównany i może można by było go określić w takich kategoriach gdyby nie przebieg poszczególnych setów. Spotkanie lepiej rozpoczęli szczecinianie. Morze szybko odskoczyło od rywala i wygrało do 16. Po takim przebiegu tej odsłony można było się spodziewać, że dominacja tej drużyny będzie trwać i przyjezdni zabiorą ze sobą całą pulę. Jednak, już w drugim secie, w grze siatkarzy ze Szczecina coś się zacięło, a olśnienia dostali gorzowianie. Zaczęli grać jak z nut, nie pozwalając rywalowi dobić do dwudziestego punktu w kolejnych trzech odsłonach. Dzięki kompletowi punktów GTPS awansował na piątą lokatę, a Morze jest przedostatnie i ma tylko trzy oczka przewagi nad ostatnim Ślepskiem.

Energetyk Jaworzno - Ślepsk Suwałki 3:1 (25:27, 28:26, 25:17, 25:17)

Po tej kolejce możemy już wskazać jedną drużynę, która ma najmniej punktów i zamyka stawkę pierwszoligowców. Jest nią Ślepsk Suwałki, który przegrał z Energetykiem Jaworzno 1:3. Losy tego pojedynku ważyły się głównie w pierwszych dwóch setach. A raczej na tyle starczyło sił Ślepskowi. Oba zespoły stoczyły ze sobą zażartą walkę. Najpierw na przewagi wygrali przyjezdni. Później odgryźli się gospodarze i także po walce na przewagi doprowadzili do remisu. Pozostałe dwie odsłony dość wyraźnie wygrał Energetyk i dzięki temu ma już czternaście oczek na swoim koncie, a to daje im dziewiąte miejsce.

Pauzuje: Trefl Gdańsk.

Komentarze (0)