Daniel Castellani: Mam na celowniku kilku młodych graczy

W ciągu najbliższych dni trener męskiej reprezentacji w piłce siatkowej, Daniel Castellani zamierza dokonać przeglądu swojej armii. Wybiera się w podróż po halach z zamiarem przyjrzenia się grze kadrowiczów oraz zawodników, którzy znajdują się w kręgu jego zainteresowań.

Arkadiusz Dziublak
Arkadiusz Dziublak

Daniel Castellani zaczął podróż w dość nietypowy sposób, bo od wizyty w Bielsku-Białej na pojedynku Ligi Mistrzyń. - Nie, nie zmieniłem przydziału, wpadłem, bo zaprosił mnie kierownik reprezentacji Marek Brandt. Potem zaplanowałem wizytę na meczu Ligi Mistrzów w Jastrzębiu, następnego dnia chcę być w Częstochowie na spotkaniu Pucharu CEV. Później mam w planie wyjazd na mecz ligowy Resovii ze Skrą w Rzeszowie - powiedział Super Expressowi szkoleniowiec kadry.

Kolejnym przystankiem w podróży trenera będzie Łódź, gdzie Castellani zamierza obserwować pojedynek Skry Bełchatów z hiszpańskim Teruelem w Lidze Mistrzów. Następnie uda się do Bydgoszczy na finał Pucharu Polski. - Przyglądam się kadrowiczom i jestem na bieżąco, bo w domu oglądałem mecze na wideo, także spotkania zagranicznych klubów, w których grają Polacy. Bardzo dobre wrażenie zrobił na mnie Kuba Jarosz, który ostatnio mocno popracował nad zagrywką. Mam też na celowniku kilku bardzo młodych graczy, takich jak Miłosz Hebda, który ogrywał się w Skrze, czy Mateusz Mika z Resovii. I nikomu nie zamykam drogi do drużyny narodowej - dodaje Castellani.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×