Przyjmujący ZAKSY, Kanadyjczyk Terence Martin jest zdania, że da się wytrzymać kondycyjnie dużą ilość spotkań jeśli tylko klub, a w tym sztab szkoleniowy dbają o zespół tak, jak to wygląda w Kędzierzynie-Koźlu. Jak więc poszczególni zawodnicy ZAKSY wytrzymują fizycznie rozgrywanie meczy praktycznie co trzy dni? - Bardzo dobrze, głównie dlatego że klub bardzo nam w tym pomaga. Nasze podróże są bardzo dobrze organizowane. Ostatnio do Belgradu lecieliśmy nawet samolotem, co znacznie skróciło czas podróży. Dzięki temu nie odczuwaliśmy tak dużego zmęczenia. Planowanie tego w taki sposób pozwala nam pozostać w optymalnej kondycji. Trenerzy również doskonale rozumieją, że podróże i tak duża liczba rozegranych spotkań są dla nas wyczerpujące i zawsze kiedy jest ku temu możliwość dają nam odpocząć. Ten sezon na pewno należy do trudnych - mówi reprezentant Kanady.
Co było przyczyną wygranej nad Crveną Zvezdą Belgrad w Pucharze CEV według Terence'a Martina? - Rywale zaczęli podejmować ryzyko w zagrywce, w tym widzieli swoją szansę. A z naszej strony zabrakło chwilowo koncentracji. Na całe szczęście wygraliśmy całe spotkanie dla siebie i dla kibiców, to im się należało bo zapłacili pieniądze żeby zobaczyć naszą dobrą grę - dodaje siatkarz.
Teraz przed graczami z Kędzierzyna kolejny mecz ligowy z Neckermannem AZS Politechniką Warszawską. Jak istotne jest to spotkanie? - Faktycznie dla nich ten mecz jest ważny, ale nie możemy zapominać, że dla nas również. To jest liga, a w niej liczą się każde punkty i my ich potrzebujemy, żeby zachować pozycję wicelidera. Na pewno będzie to interesujące i istotne spotkanie dla obu drużyn - zakończył przyjmujący ZAKSY.
