Jednostronny pojedynek? - przed meczem GCB Centrostal Bydgoszcz - Gedania Żukowo

Rozgrywki PlusLigi Kobiet po dość długiej przerwie powróciły do siatkarskiego kalendarza. Ostatnie spotkania rozegrano 19-20 grudnia zeszłego roku. Tym samym panie mogły więcej odpocząć niż panowie, którzy musieli także rozgrywać ćwierćfinałowe spotkania Pucharu Polski.

Bydgoska publiczność już dawno nie oglądała w akcji podopiecznych Piotra Makowskiego. Ostatni mecz Centrostal we własnej hali rozegrał 6 grudnia, kiedy to walczył z ENIONEM Energią MKS-em Dąbrową Górniczą. Zapewne miejscowi kibice zdążyli się już stęsknić za swoją drużyną. Bydgoszczanki po spotkaniu z Dąbrową były w nieciekawej sytuacji. Jednak dwa mecze wyjazdowe, najpierw z Impel Gwardią Wrocław (2:3), a później z Pronarem Zeto Astwą AZS-em Białystok (również 2:3) pokazały, iż ta ekipa potrafi wygrywać, pokazując przy tym wiele umiejętności. Pomimo długiej przerwy świąteczno-noworocznej Centrostal nie próżnował. Rozegrał m.in. sparing z II-ligową Murowaną Gośliną, która jest liderem w swojej grupie. Spotkanie odbyło się w nowo otwartej hali w Wąbrzeźnie. Bydgoszczanki wygrały pewnie 4:0.

Jeżeli chodzi o problemy zdrowotne w ekipie z grodu nad Brdą to nadal borykają się z nimi Kinga Zielińska oraz Monika Smak. Ta pierwsza przeszła jakiś czas temu zabieg ścięgna Achillesa. Rozgrywająca miała problemy z łękotką i również musiała przejść operację.

Gedania to zespół złożony z bardzo młodych, niedoświadczonych siatkarek. W rozgrywkach nie radzi sobie najlepiej, gdyż plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli z dorobkiem 0 punktów. Mało tego - zawodniczki z Żukowo nie wygrały w lidze ani jednego seta. Sytuacja jest, więc bardzo skomplikowana. Ostatnio jednak podopiecznym Pawła Krameka udało się ugrać jedną partię z Pronarem AZS-em Białystok w ramach 1/16 Pucharu Polski. Taki wynik z pewnością mógł spowodować lekki optymizm w szeregach gedanistek.

Trener z Żukowa na pewno liczy na walkę ze strony swojego zespołu. Każdy wygrany set usatysfakcjonowałby go. Zdaje sobie jednak sprawę, iż większość zawodniczek z Żukowa nie grało jeszcze na tak dużym obiekcie, jakim jest bydgoska Łuczniczka i ten element może nieco zdeprymować jego podopieczne. Pocieszeniem może być fakt, iż do gry wracają zarówno Marta Siwka jak i Joanna Kocemba.

Poprzedni pojedynek w Żukowie rozegrany w ramach 2. kolejki rundy zasadniczej zakończył się łatwym zwycięstwem Centrostalu. Bydgoszczanki będą chciały powtórzyć ten wynik, jednak nie powinny zlekceważyć przeciwniczek. Tak jak podkreślił trener Makowski, każdego rywala powinno darzyć się ogromnym szacunkiem. Gedanistki natomiast, jeśli chcą powalczyć w tym spotkaniu, to powinny zaryzykować zagrywką i grać maksymalnie skoncentrowane.

Czy Żukowo wygra pierwszą partię w tym sezonie? A może to Centrostal pokaże na boisku swoją dominacje i powtórzy wynik z 2. rundy? Czy rzeczywiście będzie to jednostronny pojedynek? O tym wszystkim przekonamy się dzisiaj o godz. 17 w hali Łuczniczka.

Komentarze (0)