"Zawrotne kwoty" za transmisje TV spotkań europejskich pucharów

W tym sezonie polscy kibice nie mogą liczyć na transmisje spotkań polskich drużyn grających w Pucharze CEV i Pucharze Challenge. Wszystko przez wysokie opłaty, jakich Europejska Federacja Siatkówki, CEV, żąda za prawa do ich transmisji. Dlatego też telewizja Polsat zdecydowała się pokazywać na swojej antenie tylko spotkania Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń.

W tym artykule dowiesz się o:

W tym roku po raz pierwszy Europejska Federacja Siatkówki, CEV, zażądała tak wysokich opłat za prawa do transmisji spotkań w europejskich pucharach. To dlatego w telewizji nie było pokazywane między innymi ostatnie pojedynki ZAKSY z Arkasem Izmir i Domexu Tytan AZS Częstochowa z Iskrą Odincowo.

- W poprzednich latach mieliśmy dostęp do Pucharu CEV i Pucharu Challenge za pośrednictwem PZPS. Koszty pakietu były przystępne i dlatego mogliśmy je ponieść. Teraz CEV przekazała pakiet agencji, która chce zawrotnych kwot - wyjaśnia na łamach Przeglądu Sportowego szef sportu w Polsacie, Marian Kmita. Jak dodaje Kmita, właśnie dlatego Polsat zdecydował się wyłącznie na zakup praw do transmisji Ligi Mistrzów i Ligi Mistrzyń.

Komentarze (0)