W początkowej fazie sezonu siatkarze Iraklisu Saloniki spisywali się niezwykle dobrze. Mimo że ostatnimi czasy nie wiodło im się najlepiej, mogliśmy mieć nadzieję na wyrównane i ciekawe widowisko. Niestety było ono takie tylko i wyłącznie w drugiej partii, która zakończyła się grą na przewagi. W pierwszej i trzeciej odsłonie tego pojedynku zdecydowanie dominowali gospodarze z Pawłem Zagumnym w składzie.
Polski rozgrywający może się cieszyć z kolejnej już bardzo dobrej w swoim wykonaniu konfrontacji. Jego zasług nie umniejsza nawet fakt, iż zapisał on na swoim koncie jedynie jedno oczko w ataku. Należy tu bowiem podkreślić świetną jakość jego rozegrania oraz kapitalną współpracę ze swoimi kolegami.
Tradycyjnie już najwięcej punktów dla Wszechateńskich zdobył rewelacyjny Liberman Agamez (16). Niewiele mniej, bo 12, zapisał na swoim koncie dobrze nam wszystkim znany Guillaume Samica. Po przeciwnej stronie siatki zaś na tle innych graczy wybijał się Gkortsaniouk (10), jednak jego dobra postawa nie wystarczyła nawet do ugrania jednej partii.
Wiktoria za trzy punkty sprawiła, że Panathinaikos może się wciąż szczycić pierwszym miejscem w tabeli ligi greckiej. W 19. kolejce Koniczynki zmierzą się natomiast z ekipą PAOK-u.
Panathinaikos Ateny - Iraklis Saloniki 3:0 (25:14, 27:25, 25:19)