Już początek spotkania zapowiadał dość łatwą przeprawę dla zawodników trenera Mauricio Motty Paesa. Pierwszy set, który paryżanie wygrali 25:17 doskonale odzwierciedlił różnicę poziomów obydwu zespołów. Kolejne sety nie były jednak już tak łatwe do przejścia dla drużyny Paris. Druga odsłona stała pod znakiem wyrównanej walki do końca seta. Dopiero błąd Rennes przechylił w końcówce szale zwycięstwa na stronę ekipy z Paryża. Następne sety to również wyrównana walka i zwycięstwa jednego z zespołów w ostatnich akcjach. Więcej zimnej krwi wykazali paryżanie i to trzy punkty padły ich łupem.
Tradycją staje się fakt, że w szeregach Paris Volley najlepszym graczem na parkiecie jest Marcel Gromadowski. Tak było i tym razem. Polski atakujący zanotował na swym koncie 22 punkty, z czego 20 zdobyte w ataku przy 50 proc. Skuteczności w tym elemencie oraz po jednym w zagrywce i bloku. Gromadowskiemu dzielnie kroku dotrzymywał Francuz Carlos Antony. Paryski przyjmujący zdobył 13 punktów, wszystkie w ataku, jednak do osiągnięcia takiego wyniku potrzebował jedynie 17 prób.
Po stronie Rennes na słowa uznania zasłużył Australijczyk Steven Keir, zdobywca 20 punktów dla swego teamu.
Paris Volley - Rennes 3:1 (25:17, 25:23, 24:26, 25:22)
Paris - Bazin 3, Gromadowski 22, van der Veen 9, Antony 13, Novak 16, Smrcka 9 oraz Skorc (libero) , Attie, Bleuze
Rennes - Marion, Sorokins, Pajusalu 13, Keir 20, Pupart 10, Patuc 9 oraz Grebennikov (libero), Trefle 15
Wyniki 20. Kolejki Ligue A:
Toulouse - Ajaccio 3:1
Ales - Poitiers 0:3
Sete - Montpellier 3:0
Beauvais - Narbonne 3:0
Nice - Cannes 1:3
Tours - Tourcoing 3:0
Paris - Rennes 3:1
St-Quentin - Avignon 3:1
W 21. kolejce Paris Volley podejmie zespół St-Quentin.
