Serie A: Asystel poniósł kolejną porażkę, Kaczor w końcu zwyciężyła

Rywalki ENION Energii Dąbrowy Górniczej w Lidze Mistrzyń poniosły kolejną porażkę na parkietach włoskiej Serie A. Tym razem ekipa Podolec przegrała z MC-Carnaghi Villa Cortese. Można powiedzieć, że nareszcie zwycięstwo w 5. rundzie rewanżowej odniosła Joanna Kaczor. To dopiero trzecia wygrana Piacenzy, ale jakże cenna.

Drużyna Katarzyny Skowrońskiej-Dolaty pewnie poradziła sobie na wyjeździe z Yamamay Busto Arisizio, nie tracąc seta. Od początku do końca spotkania podopieczne Angelo Vercesiego dominowały na parkiecie. Scavolini wciąż umacnia się na pozycji lidera, mając 5-punktową przewagę nad MC-Carnaghi Villa Cortese.

Polka spisała się znakomicie, uzyskując 17 punktów. Lepsza od niej okazała się tylko Carolina Costagrande, zdobywczyni 19 oczek. Wśród gospodyń najlepiej radziła sobie Czeszka, Helena Havelkova - 14.

Yamamay Busto Arisizio - Scavolini Pesaro 0:3 (17:25, 22:25, 21:25)

Yamamay Busto Arisizio: De Luca, Fernandinha, Campanari, Turlea, Crisanti, Havelkova, Borri (libero) oraz Decordi, Valeriano, Kovacova

Scavolini Pesaro: Marinkovic, S.Usic, Garzaro, Skowrońska, Costagrande, Ferretti, Wijnhoven (libero) oraz Saccomani

Drugiej porażki z rzędu doznał w lidze zespół Asystelu Novara. Jedynie w trzecim secie siatkarki Luciano Pedulli zdołały rozstrzygnąć go na swoją korzyść. Pierwsze dwie partie zdecydowanie należały do przyjezdnych. W czwartej odsłonie była szansa na doprowadzenie do tie-breaka, lecz Villa Cortese na to nie pozwoliła. Drużyna Anny Podolec w najbliższy wtorek będzie rywalem ENION Energii Dąbrowy Górniczej w ramach I rundy play-off Ligi Mistrzyń. Pierwsze spotkanie o mało nie zakończyło się sensacją, gdyż dąbrowianki pokazały wielką klasę i uległy dopiero w piątym secie.

Podolec nie grała ze względu na kontuzje kolana. Najskuteczniejszą zawodniczką w jej zespole okazała się Logan Tom - 20. U przeciwniczek najlepiej radziła sobie Taismary Aguero - 21.

Asystel Novara - MC-Carnaghi Villa Cortese 1:3 (15:25, 20:25, 25:20, 23:25)

Asystel Novara: Rosso, Staelens, Paggi, Barcellini, Barazza, Kiriłova, Sirressi (libero) oraz Zardo, Lapi, Flier, Kożuch, Camera, Tom

MC-Carnaghi Villa Cortese: Berg, Anzanello, Nicora, Lanzini, Pinese, Hasalikova, Cardullo (libero) oraz Cruz, Secolo, Luciani, Aguero, Durisic, Bosetti

Wiele powodów do radości w końcu mogła mieć drużyna RebecchiLupy Piacenza, odnosząc po bardzo długiej serii porażek upragnione zwycięstwo. To dopiero trzecia wygrana ekipy Joanny Kaczor. Już w zeszłej kolejce udało się zawodniczkom Giovanniego Caprary urwać punkt Yamamay Busto Arisizio. Tym razem okazały się lepsze od Monte Schiavo Jesi, zajmujące 4. miejsce w tabeli. Tylko w trzeciej partii Piacenza była gorsza od rywalek. Dzięki tej wygranej RebecchiLupa z ostatniej pozycji awansowała na 11.

Nasza rodaczka nie zdobyła żadnego punktu, gdyż nie weszła ani na chwilę na boisko. W jej zespole najwięcej nazbierała ich Chorwatka, Mia Jerkov - 18. W Jesi prym wiodła Valentina Tirozzi - 20.

RebecchiLupa Piacenza - Monte Schiavo Banca Marche Jesi 3:1 (25:22, 25:21, 23:25, 25:21)

RebecchiLupa Piacenza: Beier, Borrelli, Dall'Ora, Nicolini, Jerkov, Rondon, Croce (libero)

Monte Schiavo Banca Marche Jesi: Bown, Sokolova, Negrini, Rinieri, Cerioni, Devetag, Mazzoni (libero) oraz Dall'Igna, Calloni, Tirozzi

Pozostałe wyniki 5. kolejki:

Zoppas Industries Conegliano - Despar Perugia 2:3 (27:25, 25:19, 15:25, 15:25, 13:15)

Cgf Recycle Florens Castellana Grotte - Foppapedretti Bergamo 0:3 (23:25, 22:25, 18:25)

Chateau d’Ax Urbino Volley - Riso Scotti Pavia 3:1 (25:21, 25:16, 15:25, 25:18)

Źródło artykułu: