LM: Głupio by było zmarnować taką szansę - przed spotkaniem Asseco Resovia Rzeszów - CSKA Sofia

W najbliższą środę Asseco Resovia Rzeszów podejmować będzie CSKA Sofia w rewanżowym spotkaniu fazy play off 12 Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz 3:1 wygrali podopieczni Ljubomira Travicy, którzy tym samym uczynili duży krok w kierunku awansu do play off 6. Zwycięzca pary Asseco Resovia - CSKA Sofia zmierzy się z kimś z dwójki TrentinoBetClic Volley-Knack Roeselare.

Przed tygodniem oba zespoły spotkały się w podsofijskim Samokowie. Wtedy 3:1 wygrali rzeszowianie, ale mecz miał bardzo dziwny przebieg. Resovia prowadziła już w setach 2:0, kiedy w okolicach pierwszej przerwy technicznej trzeciego seta do głosu postanowili dojść pseudokibice CSKA, którzy zapalili na trybunach racę, wywołując tym samym ponad półgodzinną przerwę w grze. Po wznowieniu rywalizacji rzeszowianie długo nie mogli odzyskać koncentracji. Wydawało się nawet, że o losach spotkania może rozstrzygać tie-break, ale na szczęście podopieczni Ljubomira Travicy pozbierali się i wygrali 3:1. CSKA za zachowanie kibiców musiała zapłacić karę finansową 10 tys. euro, zespołowi grozi też wykluczenie na rok z europejskich rozgrywek.

W Rzeszowie z pewnością problemów z kibicami nie będzie, a dodatkowo, dzięki zwycięstwu na wyjeździe, gospodarze będą w komfortowej sytuacji. Każde zwycięstwo lub nawet porażka 2:3 da im bowiem awans do kolejnej rundy. Tam na zwycięzcę pary Resovia - CSKA prawdopodobnie będzie czekał klub Łukasza Żygadło - TrentinoBetClic Volley. Wicemistrzowie Włoch pokonali przed tygodniem 3:1 belgijski Knack Roeselare.

Pomimo cennej zaliczki z pierwszego meczu, trener Travica przestrzega przed nadmiernym optymizmem podkreślając, że w tej fazie Ligi Mistrzów nie ma już łatwych spotkań. - Największy błąd, jaki możemy popełnić w tym momencie, to myśleć, że w środę czeka nas łatwy mecz i że już właściwie możemy cieszyć się z awansu do następnej rundy. Mam jednak nadzieję, że zawodnicy podejdą do niego odpowiednio skoncentrowani, zrobią to, co do nich należy i nie skomplikują sobie sami na boisku dobrej sytuacji, w jakiej znajdują się po meczu w Bułgarii - podkreślił szkoleniowiec.

- W Bułgarii powiedzieliśmy "A", a teraz musimy powiedzieć "B". Byłoby głupio gdybyśmy wypuścili taką szansę na awans do najlepszej szóstki LM, dlatego zrobimy wszystko, żeby w środę w Rzeszowie przypieczętować przejście do następnej fazy - mówi z kolei kapitan zespołu, Krzysztof Gierczyński. - Zapowiada się na pewno ciekawy mecz, bo drużyna bułgarska tak szybko broni nie złoży, ale wydaje mi się, że po pierwszym wygranym przez nas secie odbierzemy im ochotę do gry - dodaje rzeszowski przyjmujący.

Bułgarski zespół z pewnością nie zamierza składać broni. W przypadku kiedy wygrają w Rzeszowie 3:0 to oni awansują bowiem dalej. Zwycięstwo 3:1 da im możliwość rozgrywania złotego seta. O tym, że CSKA podchodzi do meczu poważnie może świadczyć fakt, że drużyna ta przyleciała do Rzeszowa już w poniedziałek, a nie we wtorek, jak to zawsze czyniły inne zespoły grające w LM.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze szanse na awans nie są zbyt duże w kontekście porażki w pierwszym meczu, ale zrobimy wszystko, żeby rewanż w Rzeszowie był zacięty do końca - mówi trener CSKA, Aleksander Popow. - Wierzymy w to, że zagramy równie dobrze jak w trzecim i czwartym secie meczu w Samokowie, kiedy to byliśmy lepsi od rywala w bloku. Naszymi atutami są na pewno zespołowość, dobra atmosfera w zespole i silny blok - dodaje szkoleniowiec.

- To jest oczywiste, że wobec porażki w Bułgarii nasze szanse na awans do następnej fazy są teraz dużo mniejsze. Mimo, że nie zaczęliśmy tamtego spotkania dobrze, to w ostatnich dwóch setach znaleźliśmy w sobie siłę wewnętrzną i walczyliśmy do końca. Będziemy prezentowali podobną postawę i waleczność również w rewanżu w Rzeszowie - obiecuje z kolei libero CSKA, Daniel Peew. Jak zapewnia siatkarz, jego zespół postanowił maksymalnie utrudnić Resovii zadanie i sprawić, żeby środowy mecz kosztował rzeszowski zespół dużo wysiłku.

* wypowiedzi zawodników i trenerów za oficjalną stroną Asseco Resovii (www.assecoresovia.pl)

Komentarze (0)