Gabriela Wojtowicz: Żeby było dobrze, najpierw musi być źle

Trzy kolejne zwycięstwa za trzy punkty. Taką serią mogą pochwalić się siatkarki PTPS Piła. Dzięki temu pilska drużyna plasuje się na bezpiecznym piątym miejscu w lidze i zgłasza swoje coraz wyższe aspiracje przed fazą play-off. Duża w tym zasługa Gabrieli Wojtowicz. W ostatnim ligowym spotkaniu we Wrocławiu środkowa PTPS-u rozegrała kolejne dobre zawody.

Tomasz Buczkowski
Tomasz Buczkowski

Spotkanie we Wrocławiu było bardzo ważne dla obu ekip. Zarówno Impel Gwardia jak i PTPS Piła, nie mogły być pewne udziału w fazie play-off. Znacznie lepiej spisały się siatkarki PTPS-u, które zwyciężyły 3:1. Było to trzecie z rzędu zwycięstwo pilskich siatkarek, odniesione za trzy punkty. Bardzo dobrze we wrocławskiej hali Orbita zaprezentowała się Gabriela Wojtowicz. Środkowa zespołu z Piły może pochwalić się nie lada wyczynem. W całym meczu aż osiem razy udało jej się skutecznie powstrzymać blokiem atakujące Gwardii. Po spotkaniu spytaliśmy sympatyczną zawodniczkę, czy taka zwyżka formy całego zespołu zwiastuje walkę o medale. - Na razie to znaczy tylko tyle że umocniłyśmy swoją pozycję na piątym miejscu. Walka o medale? Cóż, myślę że bardzo byśmy chciały, nie mówimy jeszcze ostatniego słowa. Mamy nadzieję że wszystko pójdzie dalej tak dobrze, jak teraz się układa i jakoś uda nam się powalczyć o medale - odpowiedziała siatkarka.

Pierwsza część sezonu nie należała do najłatwiejszych dla pilskiego zespołu. W ostatnim czasie forma zespołu poszła jednak znacząco w górę. Szybko znalazło to odzwierciedlenie w wynikach zespołu. Pilanki wspięły się na piątą lokatę w tabeli i mając na uwadze wcześniejsze problemy, z pewnością jest to dobra lokata. Gabriela Wojtowicz opowiedziała nam, jakie jej zdaniem są przyczyny takiej metamorfozy drużyny. - Ja wychodzę z takiego założenia że, żeby było dobrze, najpierw musi być źle. Myślę że już gramy chwilę ze sobą, bardziej się poznałyśmy i to też jest główny powód tego że teraz lepiej nam to wszystko wychodzi i bardziej się rozumiemy na boisku – zakończyła z uśmiechem zadowolona zawodniczka.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×