Trefl i Fart pokazali swoją dominację - podsumowanie 25. kolejki I ligi mężczyzn

W 25. kolejce najciekawszymi spotkaniami miały być batalie Trefla z Jokerem i Avii z Fartem. Był to swego rodzaju przedsmak play-offów. Jednak faworyci okazali się zdecydowanie lepsi. W innych spotkaniach Orzeł Międzyrzecz przegrał z BBTS-em Bielsko-Biała i pogrzebał swoje szanse na awans do czwórki.

Trefl Gdańsk - Joker Piła 3:0 (25:21, 25:10, 27:25)

Trefl po raz kolejny udowodnił, że jak najbardziej zasługuje na pierwsze miejsce w tabeli. Tym razem gdańszczanie wygrali z Jokerem Piła. Przyjezdni w drugim secie się zupełnie skompromitowali. Trzecia ekipa w ligowej tabeli, a przegrał z liderem aż do 10. Co prawda w ostatnim secie podjęli walkę, ale to raczej gospodarze odpuścili i najwyraźniej uwierzyli, że mecz sam się wygra, stąd ta emocjonująca końcówka. Pilanie zaprzepaścili tym samym szanse na drugie miejsce w tabeli.

BBTS Bielsko-Biała - Orzeł Międzyrzecz 3:1 (25:23, 29:27, 20:25, 25:19)

Gospodarze byli bardzo zdeterminowani, by odnieść zwycięstwo. Przecież mają jeszcze szanse na zajęcie miejsca, które gwarantuje utrzymanie bez potrzeby gry w barażach. Natomiast Orzeł już na pewno nie awansuje na czwarte miejsce, dające możliwość gry o awans. Teraz pozostaje im myśleć tylko o utrzymaniu już po rundzie zasadniczej. A właśnie BBTS, przez to zwycięstwo jest ich najgroźniejszym rywalem. Ma zaledwie dwa oczka straty do Orła. Wszystko rozstrzygnie się w ostatniej kolejce.

Avia Świdnik - Fart Kielce 1:3 (25:20, 22:25, 13:25, 19:25)

Avia przegrała z Fartem Kielce i nie zdobyła w tej rywalizacji ani jednego punktu, który mógłby zasiać spokój w głowach gospodarzy. Orzeł Międzyrzecz cały czas deptał świdniczanom po piętach. Na ich szczęście Orzeł sam zaprzepaścił swoją szansę. Niemniej jednak to jest kolejna porażka Avii. Gospodarze mieli poważny kryzys na początku sezonu, teraz pod koniec rundy zasadniczej także nie mogą odnieść zwycięstwa. Wygląda na to, że przed play-offami czeka ich odbudowywanie formy, a na to może im nie starczyć czasu.

AZS PWSZ Nysa - Morze Bałtyk Szczecin 3:0 (25:18, 25:18, 25:21)

AZS Nysa pewnie wygrała z Morzem Szczecin. Przyjezdni w całym meczu mieli niewiele do powiedzenia. Pierwsze dwie partie przegrali do 18, trzecią do 21. To tylko potwierdza fakt, że Morze jest głównym kandydatem do spadku. Tylko czasami zdarza im się sprawić niespodziankę. Jak choćby przed tygodniem, kiedy to wygrali ze świdnicką Avią. Ze znacznie słabszym AZS-em już sobie nie poradzili.

Pronar Parkiet Hajnówka - Ślepsk Suwałki 0:3 (28:30, 21:25, 18:25)

Ślepsk w kilku ostatnich kolejkach prezentuje się bardzo dobrze. Pronar tylko w pierwszym secie był w stanie nawiązać walkę z przyjezdnymi. Później dominowała już tylko jedna drużyna. Forma Ślepska przyszła w najlepszym momencie - pod koniec sezonu. Wystarczy ją tylko utrzymać, a z taką postawą goście z pewnością utrzymają się w lidze. Choć nie będzie to takie łatwe. Po rundzie zasadniczej, a przed barażami wszystkie zespoły czeka dłuższa przerwa. Zatem może ich to wybić z rytmu meczowego.

GTPS Gorzów Wlkp. - Energetyk Jaworzno 3:0 (25:18, 25:16, 25:20)

Faworyzowany GTPS dość gładko poradził sobie z Energetykiem Jaworzno. Gospodarze od samego początku byli mocno skoncentrowani i panowali na boisku. Przyjezdni najwięcej oczek zdobyli w trzeciej odsłonie - 20. Najmniej w drugiej - 16. To tylko pokazuje, że goście nie mieli nic do powiedzenia. GTPS dzięki temu awansował na piątą pozycję i wydaje się, że utrzymanie już po rundzie zasadniczej ma w kieszeni.

Pauzuje: SMS Spała.

Komentarze (0)