Chcieliśmy pokazać lepszą siatkówkę - komentarze po meczu Domex Tytan AZS Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów

Siatkarze Asseco Resovii Rzeszów nie pozostawili żadnych złudzeń rywalom z Częstochowy, pewnie pokonując ich w trzeciej i ostatniej potyczce pierwszej fazy play-off PlusLigi. Podopiecznym Grzegorza Wagnera pozostaje walka o piątą pozycję, która może zagwarantować udział w europejskich pucharach.

Krzysztof Gierczyński (kapitan Asseco Resovii Rzeszów): Cieszymy się z wygranej z AZS-em. Drugi mecz w Rzeszowie, w którym zwyciężyliśmy 3:2, mógł wprowadzić trochę niepewności co do ostatecznego wyniku pojedynku z częstochowianami. Dobrze się stało, że przeciwnik w tamtym spotkaniu tak wysoko zawiesił nam poprzeczkę, co spowodowało jeszcze większą mobilizację w naszym zespole. Cieszy nas, że zakończyliśmy rywalizację w trzech odsłonach. Będziemy mieli spokojne święta wielkanocne i możemy już powoli myśleć o półfinale.

Piotr Łuka (kapitan Domeksu Tytan AZS Częstochowa): Gratuluję Resovii awansu do półfinału. Trochę inaczej wyobrażaliśmy sobie rywalizację w ćwierćfinale tegorocznych rozgrywek. Mieliśmy nadzieję, że pokażemy trochę lepszą siatkówkę, chociażby taką jak w drugim meczu w Rzeszowie. Tylko w jednym pojedynku toczyliśmy wyrównaną walkę z przeciwnikiem, w dwóch pozostałych Resovia sprowadziła nas na ziemię i nie mieliśmy w nich nic do powiedzenia. W dzisiejszym pojedynku chcieliśmy zaprezentować zbliżony poziom do tego z sobotniej potyczki. Niestety nie udało nam się to. Popełniliśmy zbyt wiele błędów, szczególnie w zagrywce, ale także w innych siatkarskich elementach. Szkoda, że nie zaprezentowaliśmy takiej gry jak w pierwszej części sezonu zasadniczego, bo wtedy wynik mógłby być zupełnie inny.

Ljubo Travica (trener Asseco Resovii Rzeszów): Jestem bardzo zadowolony z tego, że udało się nam szybko zakończyć rywalizację z częstochowską drużyną. Po drugim pojedynku z AZS-em zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas trudna przeprawa w kolejnej potyczce. Moi zawodnicy byli bardzo skoncentrowani przed tym meczem i dobrze zrealizowali w trakcie spotkania wszystkie założenia.

Grzegorz Wagner (trener Domeksu Tytan AZS Częstochowa): Słabsza zagrywka w dzisiejszym spotkaniu bardzo ułatwiła przeciwnikowi prowadzenie swojej gry. Rafael Redwitz miał dziś ułatwione zadanie i bardzo często rozgrywał piłkę na pojedynczy blok, co skutkowało łatwymi zdobyczami punktowymi po stronie Resovii. Musimy teraz skoncentrować się na kolejnych pojedynkach i spróbować powalczyć o piątą pozycję, która może dać prawo gry w europejskich pucharach.

Komentarze (0)