Wiesław Popik: Przyszedł moment dekoncetracji

Rozgrywki PlusLigi Kobiet zostaną wznowione w najbliższy poniedziałek. Tego dnia po raz drugi zmierzą się ze sobą drużyny Organiki Budowlani Łódź oraz PTPS-u Piła. W pierwszym spotkaniu fazy play off górą były łodzianki, które zwyciężyły po pięciosetowej walce.

Katastrofa prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem sprawiła, że zmagania ligowe zostały przerwane. Trener Organiki - Wiesław Popik nie wie, czy dodatkowa przerwa w rozgrywkach może coś zmienić w grze jego zawodniczek. - O tym przekonamy się dopiero podczas meczu. Wszyscy odczuwamy nastrój przygnębienia po tej wielkiej tragedii i nie jest łatwo przygotowywać się do meczów. Trochę zaburzony został też mikrocykl treningowy, ale przecież w takim samym stopniu co nas, dotyczy to drużyny naszych przeciwniczek - powiedział na łamach Expressu Ilustrowanego.

Szkoleniowcowi łodzianek nie do końca podobała się postawa jego zawodniczek w pierwszym starciu z pilankami, wygranym dopiero po tie-breaku. - Nie będę ukrywał, że nie byłem zadowolony z tego, jak zagraliśmy. Przy prowadzeniu 2:0 wydawało się, że wygramy lekko, łatwo i przyjemnie, ale przyszedł moment dekoncentracji, który trwał o wiele za długo. Można więc powiedzieć, że to nie rywalki zagrały lepiej, tylko my im na więcej pozwalaliśmy. Musimy skupić się na tym, by nie robić aż tylu niepotrzebnych błędów, jak zdarzyło nam się w trzecim i czwartym secie - dodał w wywiadzie dla Expressu Ilustrowanego.

Więcej w Expressie Ilustrowanym.

Komentarze (0)