Paweł Rusek: ZAKSA była lepsza i zasłużenie wygrała

Drugi mecz półfinałowy pomiędzy ZAKSA a Jastrzębskim Węglem zakończył się wygraną gospodarzy. Po przegraniu pierwszej partii kędzierzynianie podnieśli się i podjęli walkę z rywalami. - Nie potrzebnie podjęliśmy nerwową walkę z przeciwnikiem, który na takiej adrenalinie gra bardzo dobrze -powiedział po meczu libero jastrzębian.

Natalia Skorecka
Natalia Skorecka

Długi czas ZAKSA nie potrafiła wygrać z Jastrzębskim Węglem, przez co wielu ludzi zaczęło mówić o kompleksie. We wtorek kędzierzynianie podjęli równą walkę z rywalem, co przyniosło efekt w postaci wygranej. - W zeszłym roku w play-off'ach przegraliśmy drugi mecz w Kędzierzynie. Dzisiaj historia się powtórzyła. Teraz wszystko zaczyna się od nowa. My wczoraj wygraliśmy, ale wiedzieliśmy, ze dzisiaj będzie dwa razy ciężej. ZAKSA wykorzystała nasze błędy, których dzisiaj popełniliśmy mnóstwo. Mimo to, udało nam się wyciągnąć tego trzeciego seta. Na dzień dzisiejszy było to jednak wszystko na co nas było stać - tłumaczył po meczu Paweł Rusek.

Po pewnym zwycięstwie w pierwszej odsłonie jastrzębianie stanęli i pozwolili ZAKSIE na narzucenie swojego rytmu i stylu gry. - Nie wiem z czego wynikała nasz słabsza gra w drugiej partii. Moim zdaniem od kontrowersyjnej decyzji sędziego, gdzie był stuprocentowy as, zagotowaliśmy się. Nie potrzebnie podjęliśmy nerwową walkę z przeciwnikiem, który na takiej adrenalinie gra bardzo dobrze. Nasz zespół powinien grać spokojnie. ZAKSIE udało się wybić nas z rytmu i wygrać tę partię. Fajnie, że odnaleźliśmy się w trzecim secie i wyciągnęliśmy tę odsłonę. Dzisiaj ZAKSA była lepsza i zasłużenie wygrała - wyjaśnił libero Jastrzębskiego Węgla.

O zwycięstwie w drugim meczu półfinałowym zadecydował piąty set. Jak już nie raz pokazała historia tie-breaki rządzą się swoimi prawami. Tym razem ZAKSA zagrała wtej partii od początku do końca konsekwentnie i nie dała się nerwowości. Jastrzębianie natomiast grali równo, jednak pomylili się wiele razy. - W tie-breaku przegraliśmy dwoma punktami, a w tej partii zrobiliśmy pięć błędów. Nasz przeciwnik bardzo dobrze grał dzisiaj w relacji blok-obrona. Ten element zadecydował o tym, że wygrali powiedział Paweł Rusek.

Stan półfinałowej rywalizacji ZAKSY z Jastrzębskim Węglem po meczach w Kędzierzynie wyszedł na remis (1:1). Kolejne spotkania odbędą się już w piątek i sobotę, więc zespoły nie mają dużo czasu na poprawę gorszych aspektów swojej gry. - Po dzisiejszym meczu jesteśmy pewni, że przed kolejnymi pojedynkami powinniśmy poprawić wszystkie elementy. I my i ZAKSA popełniamy dużo błędów. Można powiedzieć, że te spotkania układają się w kształt sinusoidy, raz gramy lepiej, a raz gorzej. Powinniśmy popracować nad stabilizacją formy i grać na swoim wysokim poziomie - skończył libero.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×