Spotkanie zaczęło się korzystnie dla gospodarzy, którzy weszli w pojedynek z animuszem i po kilku chwilach prowadzili 5:0. Dzięki dobrej zagrywce udało się Inżynierom odrzucić rywali od siatki. Najwięcej punktów zdobywali Radosław Rybak i Serhiy Kapelus. W drużynie Jadaru zawodził przede wszystkim Robert Prygiel. W końcówce gościom udało się dojść AZS na 19:20, jednak tylko na chwilę, bo gospodarze wygrali tę partię do 22.
Drugi set był kopią poprzedniego, z tym, że odwróciły się role. To Jadar prowadził 5:0, dzięki czemu uzyskał sporą przewagę. Gdy Politechnika zaczęła odrabiać straty, Jan Such, opiekun zespołu gości wpuścił w miejsce Prygla młodego Jakuba Buckiego, który skończył kilka piłek i pokazał się z dobrej strony. Politechnice ostatecznie udało się doprowadzić do wyrównania (19:19), ale tylko na moment, bo w końcówce gospodarze popełnili kilka błędów i przegrali seta do 21.
Trzecia partia była dosyć wyrównana. Tym razem lepsze wejście mieli gospodarze, którzy prowadzili już 7:4. Dwa punkty zapisał w tym czasie na swoim koncie Bartłomiej Neroj, który skończył ataki z drugiej piłki. Potem gospodarze zaczęli odrabiać straty, a dzięki skutecznym kontrom, na których punktowali Maciej Pawliński i Wojciech Żaliński wyszli na prowadzenie 18:13. Ostatecznie wygrali tego seta do 22.
Czwartego seta gospodarze rozpoczęli z Jakubem Bednarukiem na rozegraniu. Była to dobra decyzja Radosława Panasa, bo doświadczony zawodnik wprowadził sporo spokoju. Na początku Inżynierowie tak jak w pierwszym secie odskoczyli na kilka punktów. Na pierwszej przerwie technicznej prowadzili 8:3. Potem zdobywali kolejne punkty. Czwarty set skończył się wynikiem 25:19.
O wszystkim po raz kolejny musiał zdecydować tie-break. Po ataku w aut Michała Kaczmarka gospodarze prowadzili już 3:1. Jednak kilka błędów spowodowało, że po paru chwilach to Jadar cieszył się ze zdobytych punktów, odskakując na trzy punkty. Na półmetku było 8:5 dla przyjezdnych. Gospodarze starali się jak mogli i po bloku Janusza Gałązki wyrównali na 11:11. Najważniejsze piłki skończyli jednak goście, którzy wygrali tie-breaka do 13, cały mecz 3:2, a rywalizację z Politechniką 4:2.
Politechnika spada z ligi, Jadar czeka teraz na baraż z jedną z drużyn z pierwszej ligi.
Neckermann AZS Politechnika Warszawska - Jadar Radom 2:3 (25:22, 21:25, 21:25, 25:19, 13:15)
Neckermann AZS: Gałązka, Kłos, Rybak, Kapelus, Milczarek, Neroj, Wojtaszek (libero) oraz Bednaruk, Maciejewicz, Szulik.
Jadar: Prygiel, Salas, Żaliński, Pawliński, Terlecki, Kreek, Stańczak (libero) oraz Macionczyk, Bucki, Szumielewicz, Kaczmarek.
MVP: Maciej Pawliński
Sędziowie: Wojciech Kasprzyk, Dariusz Jasiński
Stan rywalizacji w play-out (do czterech zwycięstw): 4:2 dla Jadaru Radom