Jeszcze w piątek podczas gry treningowej z drugoligowym RSC Radom, Jerzy Mostowski pełnił rolę jednego z arbitrów. Ale kto wie, czy nie było to jego pożegnanie z zespołem Polskiej Ligi Siatkówki. Jeden z najbardziej znanych masażystów PLS-u chce odejść z radomskiego klubu. O swoich zamiarach poinformował już Tadeusza Kupidurę, prezesa Jadaru Sport. Sprawa wydaje się przesądzona. Tym bardziej, że jak wieść niesie, oferta pracy jaką otrzymał z PTPS Farmutil Piła, wielokrotnego mistrza Polski w żeńskiej siatkówce jest bardzo atrakcyjna.
Odejście masażysty oznacza, że klubowi działacze Jadaru Sport zmuszeni zostali do "przeproszenia się" z Krzysztofem Malczewskim, któremu podziękowali za kilkuletnią współpracę przed rozpoczęciem sezonu. Ten był już nawet na rozmowie u Tadeusza Kupidury. Zadeklarował pomoc, choć jak się dowiedzieliśmy ma również dwie inne propozycje.
Jerzy Mostowski był najbliższym współpracownikiem duetu szkoleniowców Dariusz Luks - Mariusz Wiktorowicz. Dzisiaj łączy ich jedno, wszyscy opuścili lub w najbliższym czasie opuszczą radomski klub. Wszyscy też swoją przyszłość związali, lub zamierzają związać z żeńską siatkówką.