Natalia Bamber: Nie powiem, że było łatwo

Dla Natalii Bamber, atakującej BKS-u Aluprof, złoty medal mistrzostw Polski zdobyty w niedzielne popołudnie jest pierwszym w historii występów w bielskim klubie. Siatkarka była jedną z czołowych postaci zespołu Aluprofu w tegorocznych finałach PlusLigi Kobiet. Bamber dwa razy odbierała statuetkę za MVP meczu finałowego w rywalizacji finałowej z Muszyną. W piątym starciu tę nagrodę otrzymała jej koleżanka Anna Barańska.

Widać, iż dla Natalii Bamber każdy kolejny sezon w Aluprofie jest bardziej udany od poprzedniego. - Gram trzeci sezon i faktycznie w pierwszym roku nam nie wyszło. W drugim roku srebrny medal, no ale w trzecim złoto - powiedziała atakująca bielskiego teamu.

Jak zawodniczka ocenia kończący się sezon ligowy i pucharowy oraz finałową rywalizację o mistrzostwo Polski z odwiecznym rywalem z Muszyny? - Nie powiem, aby było łatwo, bo ten sezon różnie przebiegał. Jednak ten złoty medal wynagrodził nam wszystko, co się działo w sezonie - przekonywała zdobywczyni 16 punktów w niedzielnym meczu o złoto.

Natalia Bamber skończyła 13 ataków w piątym spotkaniu finałowym mistrzostw Polski. Zawodniczka w trakcie sezonu ligowego zastąpiła w pierwszej szóstce Helenę Horkę na pozycji atakującej i dobrze wywiązała się ze swojej roli, zwłaszcza, że szczyt jej formy przypadł na finały PlusLigi Kobiet, a więc na najważniejsze mecze. Siatkarka podkreśliła, że jej zespół był dobrze przygotowany do meczy finałowy zarówno pod kątem przygotowania technicznego, jak i fizycznego. - Faktycznie byłyśmy bardzo dobrze przygotowane fizycznie, ale też nasze głowy bardzo dużo chciały, chciały wygrać w końcu, aby nie przegrywać znowu w finale z Muszyną, gdyż rok temu przegrałyśmy. A więc w tym sezonie już tak nie mogło być - zakończyła Bamber.

Komentarze (0)