Rozgrywająca Banku BPS Muszynianki Fakro Izabela Bełcik nie jest pewna dalszej gry w tej drużynie w nowym sezonie. Siatkarka wspomina finałową rywalizację z Aluprofem i przekonuje, iż jej zespół walczył do końca o trzeci z rzędu triumf w kraju. - Wiadomo, mecz przegrany, ale za chwilę będziemy się z tego cieszyć, co osiągnęliśmy. To było tyle, na co było nas stać i myślę, że nie zostawiliśmy w Bielsku pola bez walki. Zrobiłyśmy wszystko, co do nas należało, co chciałyśmy zrobić. Niestety jednak zabrakło trochę sił. Będziemy się cieszyć ze srebra - powiedziała Bełcik.
W drużynie z Muszyny z pewnością nastąpi wiele zmian przed kolejnym sezonem. Mówi się o wzmocnieniach, ale i o odejściu podstawowych zawodniczek. W tym gronie wymieniana jest również Izabela Bełcik. Siatkarka nie potrafiła wyjaśnić przyczyn porażki jej ekipy w walce z bielskim teamem o złoto. - Szczerze mówiąc, to nie zastanawiałam się nad tym. Koniec sezonu jest trudny dla wszystkich. Może nałożyło się na to wszystko jakieś tam zmęczenie i to było widać. Te pierwsze mecze gramy dobrze, a jeśli już przyjdzie zagrać na drugi dzień, to już jest troszeczkę słabiej. Myślę, że to było widoczne nawet w telewizji. Przyjechałyśmy do Bielska po chwili odpoczynku z nadzieją, że uda się wygrać. No niestety, nie udało się. Co zrobić... - dodała rozgrywająca.