- Przyjechałem do Polski by przyjrzeć się grze najlepszej drużyny Europy - Polsce oraz najbliższym rywalom Włochów w Lidze Światowej - Francji. Polskie media błędnie zaczęły spekulować, że przy tej okazji negocjowałem z jakimiś klubami - wyjaśnił Lorenzo Bernardi na łamach volleyball.it.
Bernardi dodał, że nigdy nie prowadził rozmów z Jastrzębskim Węglem na temat zastąpienia Roberto Santillego.