Bogato jak zawsze, ale zarazem biednie - przed XXVI edycją Montreux Volley Masters

Turniej w Montreux należy do najbardziej prestiżowych imprez w siatkarskim świecie. Pomimo że udział w nim nie wiąże się z walką o punkty do rankingu FIVB, to corocznie gromadzi on najlepsze reprezentacje. XXVI edycja turnieju to ciekawe spotkania czołowych zespołów oraz sprawdzian dla młodych zawodniczek pod wodzą Jerzego Matlaka.

W tym artykule dowiesz się o:

Małe miasteczko, wielki prestiż turnieju

Montreux jest małym szwajcarskim miasteczkiem, które corocznie gości najlepsze reprezentacje świata. W tym roku zabraknie zeszłorocznych triumfatorek, czyli Brazylijek. Jednak nie oznacza to, że XXVI edycja będzie nieciekawa. W turnieju wystąpią wicemistrzynie i brązowe medalistki olimpijskie z Pekinu, mistrzynie świata, wicemistrzynie Europy oraz najważniejsza dla kibiców w naszym kraju - reprezentacja Polski.

Zmagania w Szwajcarii są oficjalnym otwarciem sezonu dla kobiecych drużyn narodowych. Przyniosą więc odpowiedzi na pytania stawiane przez wszystkich szkoleniowców - jaka jest aktualna forma ich podopiecznych oraz nad jakimi elementami należy szczególnie pracować.

Siła kontra taktyka, czyli grupa A

W grupie A zmierzą się zespoły, które kibice żeńskiej siatkówki znają bardzo dobrze. Dwie drużyny, stawiają raczej na siłę - reprezentacja Rosji i USA. Ze względu na wzrost oraz brak wielkich armat Japonki i Niemki stawiają na taktyczną grę. Jednak wszystkie ekipy łączy jedno - do Montreux przyjadą z wielkimi ambicjami oraz w nie najsilniejszym składzie.

Przewaga ze względów politycznych, czyli grupa B

W "polskiej" grupie układ sił jest mniej więcej podobny. Najsilniejsze wydają się być Kubanki i Chinki. Jednak reprezentantki Ameryki Środkowej wystąpią w turnieju w bardzo młodym składzie, wspomaganym kilkoma doświadczonymi siatkarkami. Przewaga jest więc po stronie Chinek, które na pewno od dawna przygotowują się do sezonu międzynarodowego.

Najbardziej bliskie stylowi gry kadry narodowej Polski są Holenderki. Oranje wystąpią w Montreux w prawie najsilniejszym składzie, co czyni z nich faworytki nie tylko w starciu z reprezentantkami naszego kraju.

Niepewność, czyli reprezentacja Polski

Skład, w jakim Polki wystąpią na turnieju jest już znany. Jedynymi głośnymi nazwiskami są w nim Milena Sadurek-Mikołajczyk oraz Joanna Kaczor, których powołanie wiąże się z małą ilością występów w minionym sezonie ligowym. W Montreux zagra wiele młodych zawodniczek, które nie miały jeszcze szansy zaprezentować się w kadrze A, ale mają za sobą udany sezon ligowy.

Jaki jest zatem cel na ten prestiżowy turniej? Młode siatkarki będą mieć możliwość pokazania na co je stać i otworzenia sobie drzwi do pierwszej reprezentacji naszego kraju. - Chciałbym, żeby tak było, aby kilka zawodniczek się sprawdziło, ale to będzie bardzo wysokiej klasy turniej i nie wiem czy już od razu będą w stanie dać radę - mówił w rozmowie z naszym portalem w połowie maja Jerzy Matlak.

Wydaje się, że właśnie ten cel będzie przyświecać naszym reprezentantkom podczas zmagań na szwajcarskich parkietach. Sceptycy powiedzą, że nie ma innego wyjścia. Jednak szkoleniowiec kadry musi zmagać się z wieloma problemami choćby na przyjęciu, a do tego poszukiwać młodych zawodniczek, które nadal będą budowały dobrą passę nie tylko na mistrzostwach Europy. Aby polska reprezentacja rosła w siłę, trzeba szukać nowych siatkarek i ogrywać je od początku sezonu reprezentacyjnego.

Jednak skład, który będzie grał w Montreux ma za sobą już występy z orzełkiem na piersi. Ewelina Sieczka, Krystyna Strasz, Karolina Kosek, Berenika Okuniewska, Katarzyna Zaroślińska, Zuzanna Efimienko zdobyły brązowy medal na ostatniej Uniwersjadzie w 2009 roku. Natomiast w październiku krążki z tego samego kruszcu zawisły na szyjach Sadurek, Kaczor, Klaudii Kaczorowskiej oraz Pauliny Maj. Wiele z powołanych zawodniczek ma za sobą występy w młodzieżowych reprezentacjach Polski.

Turniej w Montreux rozpoczyna sezon reprezentacyjny, więc nie można oczekiwać od żadnej z drużyn wysokiej formy. Natomiast należy przyglądać się pozytywnym aspektom ich gry, a w szeregach polskiej kadry szukać zawodniczek, które w przyszłości będą decydować o jej obliczu.

Podział na grupy:

Grupa A:

Japonia

Niemcy

Rosja

USA

Grupa B:

Chiny

Holandia

Kuba

Polska

Program turnieju:

Wtorek, 8 czerwca:

Kuba - Holandia, godz. 16:30

Japonia - USA, godz. 18:30

Chiny - Polska, godz. 21

Środa, 9 czerwca:

USA - Niemcy, godz. 16:30

Holandia - Chiny, godz. 18:30

Rosja - Japonia, godz. 21

Czwartek, 10 czerwca:

Polska - Holandia, godz. 16:30

Rosja - Niemcy, godz. 18:30

Chiny - Kuba, godz. 21

Piątek, 11 czerwca:

Niemcy - Japonia, godz. 16:30

Kuba - Polska, godz. 18:30

USA - Rosja, godz. 21

Sobota, 12 czerwca:

3A* - 4B, godz. 14

3B - 4A, godz. 16

1A - 2B, godz. 18:30

1B - 2A, godz. 21

Niedziela, 13 czerwca:

mecz o 5. miejsce**, godz. 11

mecz o 3. miejsce, godz. 13:30

finał, godz. 16

* 3A - drużyna, która zajęła trzecie miejsce w grupie A, 4B - drużyna, która zajęła czwarte miejsce w grupie B itd.

** o 5. miejsce zagrają zwycięzcy meczów 3A - 4B i 3B - 4A, o 3. miejsce zagrają przegrani z meczów 1A - 2B i 1B - 2A, natomiast zwycięzcy zmierzą się w finale

Źródło artykułu: